Kolejny piekny jesienny powojnik, obficie kwitnacy pomiedzy roslinami Preacox. Ta niebieskofioletowa poswiata koloru jek muśniecie cieniem do powiek. Tego jeszcze dokupie, bo jest niesamowity, ładnie wypelnia przestrzen i obficie kwitnie.

Nadbajorne od wschodu ambrowce juz łapia kolory, maja duzo wiecej wilgoci niz te frontowe zachodnie

Nie wiem co to za hortensje, wszystkie zawieszki mam pourywane. Bardzo je lubie, takie barokowe. Wydaje mi sie ze to jest jakas z serii Magical chyba Mont Blanc

Skyfall



Pastel Green, niebanalna i jedna z ciekawszych bukietówek

Inne fotki

Rojodziejowa napisał(a)

Wychodząc zauważyłam drugiego dziwaka - prowadzony tak celowo pokracznie, ale ten już wersja dużo droższa.
Ten by fajnie w sumie też w tym rogu wyglądał.

Bardzo fajny ten dziwak

I też go widzę w rogu na skarpie

Wróciłam niedawno z kina "Lee. Na własne oczy" film biograficzny, wstrząsający, ale wart obejrzenia...

Basiu, ha, ha, fajne banany, każdy widzi to co chce jednak się sprawdza
Asiu - no pewnie, fruwał koło mnie ok 2m aż się zdziwiłam

Uśmiechnięty i szczęśliwy piesek czeka na mizianki

Truskawki. Planuję odmłodzić moje poletko truskawkowe, a raczej jego najstarszą połowę. Polecacie szczególnie jakieś odmiany? Kupię ze źródła polecanego przez Muszelkę i TAR.

W kategorii wczesne mają:
Vibrant
Honeoye
Rumba
Christine
GrandaRosa
Kent

Średniowczesne:
Elsanta
Elkat
Limalexia
Polka
Senga Sengana

Późne:
Florence
Malwina
Judibell

Powtarzające owocowanie:
Selva
Albion
San Andreas

Wstępnie plan jest taki:
mam jakieś NN od sąsiadki wczesne, więc z tej kategorii nie potrzebuję (owoce miałam już w maju), potem Senga Sengana, na koniec Malwina. Jako te powtarzające Albion (wygrały w rankingu Muszelkowym). Rośnie też u mnie deserowy Bogota Gigant.

Miał ktoś te Judibell czy Florence? Lepsze od Malwiny?

Dziś dzień na sprzątanie szklarni z części pomidorów. Z racji tego, że początek roku szkolnego jest dość intensywny (zwłaszcza, że to pierwszy, gdy cała trójka już jest w szkole) trochę zostały zaniedbane.
Zbiory papryczek, bakłażanów bardzo cieszą. Pomidorki jeszcze owocują. Nawet wyrosły jakieś samosiejki, zobaczy jak im pójdzie plonowanie



Zbierają się do obfitego kwitnienia Schnekusschen

Na górkę wzièliśmy zapasowe świerki, bo parę wypadło - susza I kosa spalinowa kilka było zarośniętych I niezauważone zostały skoszone ..


Dosadzilam tez wlasnorecznie ukorzenione jeżyny, z krzewu o najwiekszych owocach

Podzielilam czosnek na ząbki. Większe posadzę, mniejsze zjemy jutro Pan Mirek podziała trochę. I elektryk z pomocnikiem.

Trochę puszek już siè pojawiło dzisiaj

Właśnie miałem pisać post o Gracilimusie. Mam młode sadzonki, ale zbierają się do kwitnienia. Na drugim foto widać taki gruby pęd.



Zatem mam miskanty praktycznie nie kwitnące, takie z beżowymi miotełkami, jak również z czerwonymi. Więc dziś wybrałem inny - tylko i wyłącznie pod względem rozmiaru i koloru miotełek - srebrzysty.

Idealny były ten Memory, ale za wielki do mnie.

TAR napisał(a)

Przegladam fotki z dzisiaj i rok temu. Wrzuce choc takie porownanie, bo sama jestem w szoku jak poroslo, rowno rok po roku, podobna pogoda tylko zageszczenie jakby wieksze

TARciu, co to za jednorodne nasadzenia pod drzewem? Żurawki? Swietnie to wygląda.

I potrzebuje rady. Mam takie "drzewo". Pałak, ktory wygina sie w kazda strone, mial w zeszlym roku moze ze 30 cm, teraz widzicie co jest. Co powinnam zrobic by zaczal miec boczne galezie? Uciac ten przewodnik na jakiejs wysokoci? Pusci wtedy boczne przyrosty? Ciecia sie nie boje. Chce łądne drzewo wyprowadzic.

Przegladam fotki z dzisiaj i rok temu. Wrzuce choc takie porownanie, bo sama jestem w szoku jak poroslo, rowno rok po roku, podobna pogoda tylko zageszczenie jakby wieksze

25/09/2023



25/09/2024

Takie dwie rabaty daliowe w Centrum. Piękne!

Wczoraj przyszło 25st i gąsienice ruszyły do ataku. Dzisiejszy łęg zbierałam ręcznie bo były na ģornej partii gałązek. Połowa podeptana, resztę zebrałam do słoiczka po koncentracie, bo było łatwiej niż za każdym razem wychodzić na płytki i gnieść.
Oprysk lepinoxem dziś i pewnie jutro i tak to chyba za późno. Wiosną się okaże co z tych bukszpanów bedzie.

Pozdrawiam wszystkich z Ogrodowiska, a szczególnie szefostwo z okazji
pięknej daty.

Isabelko, pieska już nie mam, i chyba już mieć nie będę. onegdaj na działkowym terenie przymilał się do mnie kotek, nakarmiłam, ale do domu nie brałam, Na 7 piętrze nie mam szans go chronić przed upadkiem/ Obok działek jest osiedle, być może stamtąd wędruje po okolicy
Ten tydzień mokry, mam trochę folgi, ale za tydzień muszę iść i wycinać byliny.

u mnie już po sezonie. Teraz jesienne porządki.

Słoikowo się uporałam, a jak czegoś nie mam z ogrodu, to teraz kupić można i nie ma problemu.

Nie szarpię się. Pozdrawiam znad morza.