Proszę doradźcie jak postąpić z naszym młodym trawnikiem.
Siany był w październiku ubiegłego roku, poschodził nierówno, są miejsca gdzie są łyse prześwity, a teraz wiosną pojawiło się sporo chwastów - miejscami trawnik wygląda jak łączka kwiatowa. Czytałam, że oprysk chwastów warto robić dopiero od drugiego roku.
Czy powinnam wyrwać ręcznie te największe chwasty, potem wygrabić trawnik, a następnie kosić?
Nie robiliśmy z nim jeszcze żadnych zabiegów, bo było bardzo mokro, właściwie dopiero teraz można po nim przejść bez grzęźnięcia.
Czy teraz można go jeszcze czymś nawozić czy za późno?
Trzeba chyba zrobić jakąś miejscową dosiewkę?
Mamy też wał z kolcami, ale czy można go użyć do tak młodego trawnika?
Ale w jakiej kolejności te prace teraz wykonać, żeby było dobrze i żeby trawnik szybko zrobił się ładny?