Danusiu one napewno zimowały w gruncie ponieważ jeszcze w marcu gość robił mi zdjęcia na polu, ale jak one tam rosły nie mam zielonego pojęcia. Jak przyjechały do mnie były ślicznie zielone, mają ślady po tarcznikach ale to napewno nie jest przyczyna bo one schną takjaby od wierzchu...
Wyjełam tę najgorszą z donicy która jeszcze nie była wsadzana. Była w takim worku który łatwo się rozdarł jak go poszarpałam, rozgarnełam trochę ziemi, była raczej zbita z korzeniami. Na ostatnim zdjęciu jest donica napełniona do 1/4 nową ziemią. Obawiam się że była źle wykopana i schnie, jest szansa by im pomóć?
Sprzedawca odpisał, że nóżki w całości można wbić do ziemi
Czekamy zatem na fotki OCI
Zrobię fotki moich solarów, które wyglądają jak lampy najazdowe. Nie najgorzej to wygląda ale światło symboliczne
Ania wysłałam zapytanie do sprzedającego czy można te nóźki wbić w ziemię.
Ocia zrob fotki lamp, please
Pewnie bździ jak świetlik ale jak się nia ma kabla przy ścieźce to lepszy świetlik niż ciemości egipskie
mi też te kule się podobały tez się zastanawiam jak one wyglądają. Widzialam w ubiegłym roku takie jakby na nóżce i zastanawiałam się czy to się jakoś wbija czy jak. A jak z światłem z tych kul jakie jest? czy nie bździ jak świetliki?
Sylwia faktycznie żurawki bordowe ogromne żlicznie wyglądaja, a te RH też duże krzaczory. Sluszna postawa z lopatą, przynajmiej chociaż trochę zapomnisz o stresie maturalnym. trzymam kciukasy
Haneczko ja wiem że Ty nie miałaś niczego złego na myśli i wcale się nie gniewam to początek mojej drogi ogrodowej i wiem że jeszcze nie raz coś przedobrze. Ot poprostu przykro jak ci nie wychodzi pomimo tego że się starasz...
Nie jest ze mna cyba tak źle bo dzisiaj idąc do pracy zachwycałam się mimi bordowymi żurawkami. Po zimie takie mizeroty były, niektóre ogoliłam do zera, a dzisiaj widzę że pięknie wybujały
Ewa poniekąd masz rację koncówki w czosnkach były przyschnięte, ktoś napisal żeby obciąć, obciełam do połowy ale wyglądały tylko gorzej... więc obciachałam całość, wygląda jak wygląda... wszystko co robie w ogrodzie jest robione przezemnie pierwszy raz Jeszcze rok temu wokół domu był gruz budowlany... Gdybym wiedziała jak będą wyglądaly pewnie posadzilabym je w innym miejscu
Co do cisów nie mampojęcia, ale nie sądze by byly przelane u mnie jest strasznie sucho... od dawna nie padało. We środę pieliłam i gdyby nie to że wcześniej było podlane nic z pielenia by nie wyszlo bo chwasty urywają się na poziomie ziemi...szczerze mówiąc gubie się we wszystkich informacjach. Jedni piszą podlewać inni nie podlewac i bądź tu mądry
Z tymi czosnkami to jest tak, ze owszem można przyciąć końcówki jak sa bardzo żółte, ale Ty chyba je ucięłaś w całości. Efekt estetyczny do dyskusji. Przy sadzeniu czosnków olbrzymich (bo nie każdy czosnek ma takie liście, np. czosnek katabijski niższy ale bardzo efektowny ma zielone liście) trzeba starannie przemyśleć miejsce sadzenia ze względu na liście, sadzić tak aby ich nie eksponoać. Cebulowe po kwitnieniu muszą zgromadzić zapas pokarmu na następny sezon (do tego potrzebne sa m.in. liście).
A czy cisy nie zostały zalane (piszesz, że podlewacie codziennie - to nadmiar troski; naet jak są upały to lepiej podlać porządnie co kilka dni a nie codziennie i sprawdzać organoleptycznie czyli palcem czy jest wilgotno czy nie).
Pozdrawiam.
Aniu 'stare' cisy pryskałam na tarczniki, te też były spryskane przez gościa który je sprzedawał. To raczej nie jest wina czerwc, one nie sypią sie od środka tylko od zewnątrz. Wyglądaja jakby usychały tylko dlaczego?
ktoś na forum pisał (sory nie pamiętam kto) że obcina liście bo ich końce są takie przysuszone i nie wyglądja zbyt łdnie, tak uczynilam. Szkoda że one nie rosną pomiędzy wyższymi roślinami wóączas nie byłoby widać miejsca cięcia
Aniu, nie wiem, tylko zapytałem czy się na jakieś forumkowe sptkanie nie wybierasz? Ja tu jestem nowy i nie jestem zorientowany w temacie. Chętnie bym poznał Ciebie i nnych zakręconych na zielono, forumków.
Aniu wiatr ją zakręcił na rano była prościutka jak drut jestem patriotką i w nosie mam co jakiś biurokrata sobie wymyśli, a od wymyślania głupich przepisów to jesteśmy dobrzy, a zresztą dzisiaj było się to i państwowe i kościelne wolnoć Tomku w swoim domku, wieszałam i będę wieszać
I to mi się podoba
Ale ludzie boją się kary i buntują sie na głupie przepisy.... jeszcze głupszych biurokratów..co komu przeszkadzało wywieszenie flagi jak się ma ochotę i potrzebę.... Na meczach, zawodach inne państwa machajaflagami, kibicują, a my nie możemy...paranoja do kwadratu.
powiedziałam to mojemu M i stwierdził, że trza spróbować i wywiesić flagę w dni niedozwolone ale my na wsi mieszkamy więc tylko w sąsiadach nadzieja na 'uprzejmie donoszę'...