antracyt napisał(a)

Sytuacja na południu kraju jaka jest każdy widzi i (wie?). Jest smutek, współczucie, żal i nerwy. Na przekór tym ostatnim wstawię kilka zdjęć. Nikomu nie pomogą, ale raczej nie zaszkodzą...

Mi pomogły!
Dziękuję!

Druga strona. Ciekawe, że wyrosła mi werbena ta zwykła wysoka, którą sadziłam z nasion 2 lata temu jakieś jedno nasionko się przyjęło po takim czasie

Kwitną bujnie zawilce, końcówka jeżówek, bodziszki Havana Blues. Podoba mi się ta "odpuchnięta" rabata. Byliny mają więcej miejsca

Zaczęłam przesadzanie, jeden dereń poszedł już na osiedlową, miał tak rozrośnięte korzenie, że niestety skończyło się niezłym bałaganem, bo żeby go wyciągnąć musiałam wykopać byliny i cebulowe, potem wszystko od nowa posadzić, w miejscu derenia została przesadzona kruszyna, bo kolidowała mi z parasolem i ciągle nią miotałam przy otwieraniu. Hortensja ma teraz więcej miejsca i może w końcu będzie jakoś wyglądać w przyszłym sezonie. Drobne tetrisy bylinowe i jest tak

antracyt napisał(a)

Ile pięknych kolorów jeszcze u Ciebie Pięknie

malgol napisał(a)

Ależ przepięknie! dawno nie zaglądałam więc Tym bardziej jestem pod wrażeniem

Kasia Ty masz ambrowca? Albo grujecznika? Pokazesz mi go w odsłonie póznoletniej?

Gosia, cieszę się że Ci się podoba .

Mam grujecznika. I nie jestem zadowolona. Szybko traci liście, które zresztą bardzo mu w sezonie podsychają. Więc nie mam ani jesiennych przebarwień ani zapachu . Teraz kupiłabym ambrowca.
Fotka z wczoraj - sama zobacz, już łysieje…

Zieleń łagodzi obyczaje

takie były zachody przed nasza powodzią

Przygotowuję drugą połowę różanego koła dla kolejnych 6 sadzonek. Jest gorzej niż w pierwszej połowie - na głębokości połowy szpadla żółty piach oraz coś sypkiego szarego. Plus splątane korzenie sosny, która rośnie dobrych kilka metrów dalej.
Wszystko to wygrzebuję, już 8 taczek wygrzebałam. Kolejna górka usypana, zaraz obok tej z darni . Masakra.

Taki piaseczek, motyla noga:

Dwa rodzaje nawłoci

Dużo spokoju.