I jeszcze fotki z przebiegu prac ogrodowych, no bo samo się nie zrobi nic, a szkoda
Sprzątamy liście orzechowe z rabat
W szklarni przekopałam i rozstawiłam się z majdanem siewnym
wycięliśmy wreszcie trawy, ale to już Wam pisałam
Synek przyjechał do pomocy więc warzywnik uprawiony i częściowo obsiany już
Pomógł też ogarnąć nasze bajoro z suchego i częściowo z chwastów
przed
po
kret bombarduje dookoła bajora
I skończone malowanie w domu
zmiana koloru diametralna
z takiego
na taki
i to już na razie wszystko co mam do pokazaniaOgarniam bajzel po malowaniu czyli w zasadzie od tygodnia jeżdżę na szmacie
Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że jesteście tytanami pracy. I ogrodowo i remontowo bardzo fajnie to wygląda.
Widać, że syna wychowaliście na fajnego, młodego człowieka i to jest mega sukces Wyrazy uznania dla Was rodziców i syna.
Po tylu latach ogród broni się już sam, nic to, że chwilowo nie nadążasz z cięciem
Te zeszłoroczne kwiatostany budlei na tle kwitnących forsycji, jakby dawały zapowiedź: budzi się nowe, ale stare na równi jeszcze zdobi Siedzę i analizuję zdjęcia Bardzo przyjemne wrażenia, trudno nadążyć za wszystkim
To chyba ulubione zdjęcie, bo często cytujemy Miałaś doskonały pomysł z dosadzeniem tam magnolii. I jeszcze jedna z koron tak ładnie akcentuje naczółek budynku Te atrapy okien, detale, wszystko dopracowane, płytki, drewniane bordery, detal na 'wygódce' (?) i zimozielone krzewy. Nic dodać więcej