Wiesz, sadząc je miałam w głowie taki zamysł aby tworzyły żywopłot taki poczochrany, lekki… ażurowy aby nie było tak równiusio.
Oczywiście, nie zarzekam się ani oka nie dam sobie wydłubać, że na pewno nie wymienią…
Kobieta zmienną jest a tym bardziej początkująca kobieta grzebiąca w ziemi
Krysi cicho sza, nic nie mówimy, ale żal, jeśli to z tych olbrzymich wschodnich, trzeba było miejsce może znaleźć? ze swoimi będę latać, bo za gęsto mam wszędzie, jedyny plus, nie mam chwastów, nic nie pielę
szaleństwo tu będzie na wisterii, pąków tyle, że jestem w szoku, nawet na drucie, będą girlandy, pierwszy raz aż tyle, choć rok temu tez było super; ona już ma tak z 10 lat, konary potężne i bardzo wysoka, coraz trudniej z cięciem
Cieszę się, że się podobazgapiaj
mnie olśniło tu i nie tylko, po cięciu trawek, że pusto i mam miejsce na sadzenie, ale jesienią tego nie widać, więc jeżdżę po okolicy i wykupuje resztki hiacyntów i żonkili, fioletowe tu, a na gazonową białe i różowe, ale to wciąż mało, może na giełdę skoczę i coś znajdę, będę mieć na jesień z głowy, a wiosną zakwitnie
na razie tu jest 65 żonkili i 20 hiacyntów
szkoda, że nie kwitną teraz te fioletowe rh- Alfred
a w pobliżu żagwiny, hakone i sasanki, chyba te żagwiny nie na długo, Misia na nich poleguje, znalazła poduszeczki
Nawet się nie dziwię sama mówiłam, że nic i co..już planuję
cudnie uchwyciłeś słoneczko, chyba wyjątkowy narcyz, nawet kojarzę który, na jesień będę je szukać
Na co czekasz? Jakieś rośliny czy czas?
Zrobiłam ostatnio ogranicznik rabaty z bel pobudowlanych (do czasu podwyższenia terenu) żeby ziemia się nie osypywała i nie przesychała tak bardzo. Dzięi temu będę mogła trochę te rośliny poodsuwać. Żywopłot z żółtego cisa też chyba trochę przesunę do przodu. Tak i tak muszę go trochę wyrównać bo lewa strona nieznacznie wieje w górę i mnie drażni. Lepiej teraz, dokąd nie jest zakorzeniony...
Ale tak to jest. Jak ktoś chce szybko to dwa razy robi. Chociaż nie wiem czy na 2 razach sie skończy...
Sebek, już myśli co latem, a wiosna dopiero robi się rozkręca i słońce jest łaskawsze
Kasia teraz już samych przyjemności w ogrodzie ci życzę, tulipany zaczynają festiwal
Pięknie i ten kolor hiacyntów z bukszpanem, cudo
Tylko kawka i ławeczka, naptrzeć się nie mogę
Dziękuję za gratulacje kolejna setka do przodu w miłym towarzystwie
eM się nad nim znęcał
był i nie ma w jego miejscu będzie altana
Kasik Ty się zawsze zmieścisz chudzinko
Mam nadzieję, że na 1000-ka będzie już co pokazać
to proste rano pojechałam do Małej Mi wracam a połowy już nie ma drewutnie też mam do przebudowy ale swoje musi jeszcze odstać i postraszyć o bałaganie nawet mi nie mów, sajgon okrutny ale trzeba to jakoś przecierpieć
nie było co oglądać heh
fotek nie mam bo spotkanie robocze było i na szybko
Się dzieje Ciekawe czy taki kompletny matoł techniczny jak ja poradziłby sobie z samodzielnym założeniem takiego ustrojstwa? Na razie nie próbuję, ale będę obserwować
Cześć Sebek nareszcie pogoda pozwoliła cokolwiek zrobić dzisiaj wykorzystaliśmy każdą dostępną minutę.
Fajnie, że wpadłeś zobaczyć linię no i jak się podoba, to mi ulżyło miejsca faktycznie ciut więcej, ale i tak nie wiem czy wystarczy zobaczymy jak zaczniemy wyciągać i przesadzać rośliny
Pozdrawiam