Jest taka ilość programów TV w których śpiewają bądź tańczą, że odnoszę wrażenie, że tylko ja nie mam żadnego z tych darów. Mimo wszystko nic sobie z tego nie robię bo i po co …
Kiedy napisałaś, że sobie zapożyczasz czyli kradniesz określenie gadająca głowa przypomniało mi się program TV tak tam mówili „kradzież” to był show o śpiewaniu… chociaż jak nie śpiewam to pooglądam tz. Śpiewam ale wówczas rodzina prosi błagalnie abym nie przestała.
Choć i mój eM mawia tak do mnie cicho być i śpij to w kwestii gadających głów…
Gośka, snuję przypuszczenia, że ten Twój pierworodny po Tobie taki gadający
A wiesz tak sobie myślę, że jakbyśmy się umówiły w kawiarni na kawę to trzeba by zająć dwa różne stoliki i każda sama się nagada co by jazgotu nie było
no nie mogę!
dziś jestem zawalona pracą przy kompie ale jem właśnie małe co nieco i wlazłam na forum i jak to przeczytałam to się az od roboty oderwałam!
Bo po pierwsze: kradnę sobie przezwisko gadająca głowa i od dziś mój synek taz będzie zwany gadająca głowa
pasuje mu jak ulał.
A po drugie : twój syn ma to w genach po mamusi. Papa ci sie nie zamyka
a po trzecie: jak to czytałam to normalnie jakbyś stała koło mnei i to mówiła, słyszałam cię jak na jawie!
ps. papa otwarta wcale mi nie przeszkadza-to tak dla ścisłości
Narcyzy w donicy już się skończyły , te w gruncie jeszcze się trzymają. Teraz główkuję co posadzić … może kiermasz mnie uratuje. Na giełdę coś nie mam weny …
Do zobaczenia w sobotę
Ewelinka , ja wróciłam ? czy Ty? bo się pogubiłam …. i tulipki są zwykłe białe a miały być exotik
Jak przysiadam to wydają się być stabilne i wygodne.
Troszkę może za szeroka ta listewka z wierzchu, ale stolarzowi tak proporcjonalnie lepiej wyglądało. Nie spojrzał jak ogrodnik. Ale myślę, że rośliny sobie znajdą ujście do światła, w końcu dołem to tylko łodyżki są. Na korzenie będzie miejsce pod deseczką.