popcorn napisał(a)

jak dużo tu jest słońca? Jak cień, to hosty by dały radę. Jeśli słońce to chyba tylko jednoroczne, ewentualnie macierzanka? W lecie jak bedziesz pdlewać da radę, gorzej z zimą - hosty nie wymarzną, ale chyba niewiele innych odpornych roślin dałoby radę..

Mi Ice Dance przeżyły w plastikowych małych doniczkach. To może w gazonach też by dały radę?
Są zimozielone i ładnie by się wylewały na schody

Witam ,u Ciebie ,awantarek super ,też pomykam na miejskim rowerku ,też polecam Ice dance ,szybko się rozrasta ,tworząc ładne kępki ,fajnie kwitnie wiosną .Jak tam sobotnie skubanie róż ?pozdrawiam

siakowa napisał(a)

Ale ze sieje jak stipa czy rozlazi jak ice dance czy red baron ????

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1067-ogrod-dominiki?page=23

Ice Dance do ściecia

Świerki serbskie

frezja napisał(a)

Wiosenne ożywienie

jak bym była zdrowa to bym poszła powycinać stare byliny - słońce pięknie świeci

pąki hortensji pnącej



trawa Ice Dance



sasanka



niezapominajki - będę ich mieć bardzo mało w tym roku, wyplewiłam je, bo zaatakował mączniak

AnnaCh napisał(a)

No i z tych niskich ice dance też jest zimnozielona

Ją też mam zapomniałam mam niedźwiedzie futro i kostrzewy siną i gold

kamila66 napisał(a)

Aniu istnieją trawy także zimozielone chodź nie tak wysokie jak np. proso, ja posiadam turzycę buchanana, turzycę graya, i włosistą bronze oraz variegatę najniższą z tych wszystkich wymienionych. W tym sezonie będę wysiewać turzycę włosistą frosted curls. Rabaty dzisiaj nie są puste, cieszą oko jak powiewa lekki wietrzyk i świeci słońce kolor mają świetny, dodają lekkości całej rabacie.
Wstawię jakieś fotki u siebie ale polecam również wygooglować

AnnaCh napisał(a)

No i z tych niskich ice dance też jest zimnozielona

znam te trawy i turzyce, większe braki mam w tych wyższych..

No i z tych niskich ice dance też jest zimnozielona

AgaeM napisał(a)

Ze sie mnozy bez kontroli. U mnie na rabacie od poltora taku dam znac jak sie zachowuje w realu.

Ale ze sieje jak stipa czy rozlazi jak ice dance czy red baron ????

Planuję zmienić też rabatę frontową przy domu gdzie rosną w tej chwili 2 bukszpany. Muszę je uformować na stożki. Nie wiem czy uda mi się to. Planuję dosadzić kulki bukszpanowe i pomiędzy nie stipy. Po prawej stronie wrzuciłam carex ice dance - nie wiem czy to akurat udane. Nie wiem czym wykończyć tą rabatę- coś kwitnącego bym chciała - tylko że tam jest prawie cały dzień cień. Ilości światła minimalne.

Kawa napisał(a)

myślę nad tematem zimozielonego zasłonięcia od drogi
i wymyśliłam że mogłabym posadzić tam thuję aureospicata
teraz tak co ile je sadzić jak mniemam zależy też jakie duże kupię
muszę poszukać nie niższych niż 120-150 cm

z prawej strony od strony starego bzu chciałabym stworzyć tzw część trawiastą
posadzić gracki ml, redbarona i ice dance dołem - ściągnięte od Polinki (mam nadzieję że się nie obrazi)
od lewej obok świerka myślałam o hortensjach - i teraz czy dadzą radę będzie w tej części słońce ale później półcień - Vanilka i Pinky Vinky?
no i zostaje środkowa cześć na którą nie mam pomysłu
chciałabym tam dosadzić byliny - ostróżki, szaławię krwawnicę przetacznik
rośnie tam jeszcze piwonia którą chyba na tej rabacie zostawię ale jeszcze nie wiem w którym miejscu

Kamilko mam kilka sztuk aureospicata, faktycznie te które rosną w cieniu są jakby brudne, jedna rośnie na środku ogrodu i te części rośliny na których opiera się słońce są pięknie wybarwione. Szmaragdy są w pokroju dużo zgrabniejsze

Na rabacie świerkowej pojawiły się Limki, niestety tylko cztery i to na krótko. Pójdą w inne miejsce, bo tam będą rosły Moonlighty 5 szt



Przed nimi posadziłam rozplenicę Herbszauber 2 szt i trzcinnika Cheju -do. Podzieliłam go od razu liczę że będzie ładnie rósł.


od razu mówię - nie ma tam maty, jest tylko z tyłu w celu pozbycia się trawy
Hortensje ogrodowe dostały carexy ice dance, liczę że się sprawdzą to będę mnożyć

Widok ogólny, ale nie przyzwyczajajcie się za bardzo bo w tym roku zmiany, może tylko kosmetyczne ale na pewno zauważalne.

MirellaB napisał(a)

Poli tak dużo były podlewane, one przed hortkami rosną, więc wody miały pod dostatkiem. Nawet się zastanawiam czy nie za dużo, bo jesienią zaczęły lekko gnić
Nie wiem może do tego też ta strona północna im nie służy

W zeszłym tygodniu obcięłam dwie najgorsze kępki, zobaczę czy odbiją.
Daje im jeszcze czas

A Ty Carexy Ice Dance obcinasz?

Za nazwę kwiatków dziękuję zanotowałam

Mirelka , prawdopodobnie Tess ma rację, że za głęboko posadzone.A stroną północną bym się nie przejmowała. U Wieloszki na słońcu nie chcą rosnąć.
Próbowałyśmy kiedyś dojść do tego dlaczego nie dają rady u Wieloszki i mimo szerokiej dyskusji do niczego mądrego nie doszłyśmy...

W tamtym roku przycinałam końcówki Ice Dance-wszystko to co było suche ale jak dobrze pamiętam to i tak chyba w czerwcu wyskubywałam. Te liście, które były podcinane i tak usychały do końca. Nie jestem teraz tego pewna, musiałabym cofnąć się do poprezdniego roku.

Kawa napisał(a)

myślę nad tematem zimozielonego zasłonięcia od drogi
i wymyśliłam że mogłabym posadzić tam thuję aureospicata
teraz tak co ile je sadzić jak mniemam zależy też jakie duże kupię
muszę poszukać nie niższych niż 120-150 cm

z prawej strony od strony starego bzu chciałabym stworzyć tzw część trawiastą
posadzić gracki ml, redbarona i ice dance dołem - ściągnięte od Polinki (mam nadzieję że się nie obrazi)
od lewej obok świerka myślałam o hortensjach - i teraz czy dadzą radę będzie w tej części słońce ale później półcień - Vanilka i Pinky Vinky?
no i zostaje środkowa cześć na którą nie mam pomysłu
chciałabym tam dosadzić byliny - ostróżki, szaławię krwawnicę przetacznik
rośnie tam jeszcze piwonia którą chyba na tej rabacie zostawię ale jeszcze nie wiem w którym miejscu

przemysl te tuje - kilka ogrodniczek zakupilo, posadzilo i maja problem z zoltym tlem dla rabat (czyt. bardzo zaluja)... ot taka moja sugestia na szpaler z tej tui

malkul napisał(a)

sama nei wiem , chyba dlatego że gdzieś wyczytałam że carexów nei mozna ciąć bo mozna je tym ukatrupić

To co uschnięte możesz wyciąć. W turzycach trzeba wyczuć gdzie jest granica, te włochate tniemy wyżej, a te o szerszych liściach można niżej (swoje Ice Dance przyciąłem chyba 2 cm nad ziemią i odbiły wszystkie )

myślę nad tematem zimozielonego zasłonięcia od drogi
i wymyśliłam że mogłabym posadzić tam thuję aureospicata
teraz tak co ile je sadzić jak mniemam zależy też jakie duże kupię
muszę poszukać nie niższych niż 120-150 cm

z prawej strony od strony starego bzu chciałabym stworzyć tzw część trawiastą
posadzić gracki ml, redbarona i ice dance dołem - ściągnięte od Polinki (mam nadzieję że się nie obrazi)
od lewej obok świerka myślałam o hortensjach - i teraz czy dadzą radę będzie w tej części słońce ale później półcień - Vanilka i Pinky Vinky?
no i zostaje środkowa cześć na którą nie mam pomysłu
chciałabym tam dosadzić byliny - ostróżki, szaławię krwawnicę przetacznik
rośnie tam jeszcze piwonia którą chyba na tej rabacie zostawię ale jeszcze nie wiem w którym miejscu

polinka napisał(a)

Mirelka a dużo podlewałaś? Moje trawy dostają naprawdę wielkie ilości wody

Wysokie kwiatki to werbena patagońska.

Poli tak dużo były podlewane, one przed hortkami rosną, więc wody miały pod dostatkiem. Nawet się zastanawiam czy nie za dużo, bo jesienią zaczęły lekko gnić
Nie wiem może do tego też ta strona północna im nie służy

W zeszłym tygodniu obcięłam dwie najgorsze kępki, zobaczę czy odbiją.
Daje im jeszcze czas

A Ty Carexy Ice Dance obcinasz?

Za nazwę kwiatków dziękuję zanotowałam

AnnaCh napisał(a)

Zaszalałaś z zakupami
Tyle stipy będziesz miała, że obdarujesz chyba wszystkich w swojej miejscowości

Aniu u mnie na wiosce to nikt w ogrodzie traw nie ma

Ja będę miała dużo

Liczę na to, że te posadzone ubiegłego roku już ładnie ruszą i będą zdobyły .

Carexy Ice Dance mnie martwią, kiepskie mam. Pewnie Tess ma rację, że za głęboko je wsadziłam

W zimozielonym na skarpie po prawej stronie tarasu jest połączenie irgii i Ice Dance. Jak znajdę zdjęcie to wstawię

Ewka, czemu ma się zlewać? ID przecież biało zielony i ten biały jest bardzo wyrazisty.

Nie mam dzisiaj więcej czasu aby szukać ale znalazłam namiastkę tego co szukam
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2252-zimozielony-ogrod-przy-bialym-domu?page=156

Post 4, pierwsze zdjęcie.

Proszę o poradę co zrobić gdy rośliny cebulowe (hiacynty) które zimują w donicach w piwnicy za szybko (XII -I)zakwitły, są nienaturalnie j.zielone, wybujałe, wysokie ale wiotkie, pokładające się pod swoim ciężarem. Marzyły mi się donice z różnie kwitnącymi roślinami (wiosną -narcyzy, hiacynty, irysy żyłkowe, latem lawendy, szałwie omszone, jesienią wrzosy, bluszcze) które będą stały na tarasie a zimą aby nie zmarzły będą w piwnicy (małe okno, nie ogrzewana).

Wiem że to rośliny o różnych wymaganiach, więc podzieliłam je osobno kwaśnolubne, osobno lawendy a w ramach oszczędności postanowiłam nie kupować co roku narcyzów i hiacyntów wiosną w sklepach, tylko cebule, które wsadziłam sobie sama późną jesienią 2014r.

Wczesną wiosną 2015, gdy zaczęły mi kiełkować, wystawiłam je na zewnątrz, okrywając gałązkami iglaków ale wtedy były tam tylko cebule, więc nie martwiłam się że zmarzną inne delikatniejsze rośliny. Zakwitły pięknie wiosną a ja stopniowo dosadzałam do donic lawendy, carexy (Evergold, Variegata, Ice Dance), szałwie omszone, a potem jesienią wrzosy.

Jesienią ubiegłego 2015 roku przyciełam rośliny i wyniosłam do piwnicy, podlewam co 3-4 tygodnie. Ale dość szybko hiacynty zaczęły kiełkować, a obecnie kwitną na całego (ale nie wszystkie, niektóre mają tylko liście, kwiat jeszcze się nie pojawił).

Nie wiem co robić, czy jest jeszcze szansa aby za miesiąc -dwa miesiące,gdy wystawię je na zewnątrz, ponownie zakwitły? Czy mam kwiaty i liście przyciąć, czy zostawić aby liście zeżółkły? Może narcyzy i iryski żyłkowe mają jeszcze szanse, bo na razie mają tylko liście,czy mam jeszcze donice trzymać w piwnicy, czy wynieść na zewnątrz, ale jeżeli przyjdą jeszcze mrozy, to chyba zmarzną pozostałe rośliny posadzone we wspólnych donicach.

I czy w ogóle jest możliwa taka uprawa roślin, chciałam aby było ekonomicznie, aby nie dokupować co roku dużo roślin, tylko zainwestować w wieloletnie rośliny, które mam możliwość przezimować w piwnicy.

Chciałabym zapytać też o inne rośliny - w osobnych donicach mam też hortensje (little lime light i ogrodowe), małe miskanty i sporego bardzo ciężkiego bukszpana.

Też zimują w piwnicy, jak często powinnam je podlewać? Miskanty puściły pędy, ale chyba je już teraz wytnę, aby wiosną wypusciły nowe a może zostawić?

Z hortensją ogrodową mam problem, kupiłam sadzonki ubiegłej wiosny (myślę że były może źle przycięte) bo przez cały sezon wypuszczały tylko mnóstwo liści,ani jednego kwiatu i to w każdym z sześciu egzemplarzy. Nie przycinałam pąków, licząc że może wreszcie zakwitną tej wiosny ale za późno schowałam je do piwnicy i po pierwszych małych przymrozkach pąki zrobiły się czarne, mi się wydaje że przymarzły, na szczęście tylko mniejsze egzemplarze, więc może czymś bym je zasiliła (kiedy i czym?) i może w tym roku jednak zakwitną, chciałabym aby jak najszybciej. Póki co nie powinnam chyba obcinać tych nowych przyrostów -pędów hortensji z liśćmi (słabe, j.zielone) i wynieść je na taras z piwnicy dopiero gdy noce będą już cieplejsze (w kwietniu?)

Z little lime light miałam latem problem, pokryła się białym nalotem, chyba grzybem, pryskałam, obciełam a potem dosadzałam do drugiego egzemplarza, który rósł w bardziej przewiewnym miejscu i takiego problemu nie miał. Mam nadzieję że w tym sezonie już się nie powtórzy.

Nienaturalnie wyrasta mi też funkia Mysie Uszy przechowywana też w piwnicy - zastanawiałam się nawet co to jest, bo jest j.zielona a nie niebieska i rośnie w pionie a ta odmiana jest niska i raczej powinna rozrastać się w poziomie. Chyba powinnam ją przyciąć, czy już teraz?

I jeszcze cyprysik na pniu, kupiony w listopadzie w markecie, pięknie zdobił świąteczny taras, od dwóch miesięcy stał cały czas na zewnątrz, pędy chyba też przymarzły, bo niektóre zbrązowiały.

Chować już chyba nie ma co, najgorsze mrozy ma już chyba za sobą, może czymś zasilić? Dodam że donice mam zwykłe plastikowe tzw palmówki, a część z tzw technorattanu,więc nie wiem na ile są mrozoodporne, a ze względu na mały ogródek w zabudowie szeregowej nie mam możliwości zakopania ich w gruncie (wydaje mi się że to rozwiązałoby problem mrozoodpornosci i przechowania moich gatunków ale niestety).Donic mam sporo,różnej wielkości ok 20 szt i naprawdę nie mam gdzie tego wkopać, zostaje tylko dość sporo miejsca w piwnicy, mieszkam na zachodzie kraju, więc względnie ciepły teren.Proszę o pomoc i poradę, znudziły mi się juz pelargonie i jednoroczne gatunki.

Postawiłam na byliny,małe krzewy i trawy w donicach ale największy problem mam z przechowaniem. Pozdrawiam serdecznie Betty