Doniczki już (poza cisami, którym muszę podsypać więcej ziemi, bo są za nisko).
Teraz będę przenosić hortki, gracillimusy, hammelny i tuje Danica z poczekalni. Muszę jeszcze zamówić róże.
Ten pogięty, to dębowy konar, to był taki duży pusty pień, chyba powoli się kończy. A kiedyś wyglądał tak, 2018 rok, potem się rozłupał i tak powoli, powoli coraz mniej się go robi.. trochę mi go szkoda, no ale tak to jest, tym bardziej, że ja go nie impregnowałam niczym, nie lubię, dlatego wszystkie pieńki i korzenie po jakimś czasie u mnie się rozpadają
Tak patrzę na to zdjęcie, teraz stoi tam wędzarnia eMa
Z białymi zawsze mam dylemat które piękniejsze, stąd mam dwie odmiany HJ i W i po problemie
Bressingham to mój ulubiony zawilec ze względu na kolor, płatki i jednoczesną delikatność mimo mocnej barwy.
Wiesz jak się przeraziłam, gdy dotarło do mnie, że tam rósł nie jeden a kilka.
Wpadłam jak dzik w gąszcz rdestu, zrobiłam mega bałagan, ale znalazłam dwie sadzonki
Biedne, przytłoczone. Znalazłam też tiarelle i molinię Heidebraut.
Na wiosnę czeka mnie okrojenie rdestu, pójdzie do siostry. I przerzedzenie hakone, tej ja potrzebuję na północną skarpę w hurtowej ilości.
Dziewczynki - podziękuję zbiorowo za zachwyt nad bukiecikiem i kawiarenkę, widzę, że będę musiała zrobić listę na zapisy do kawiarenki
Agnieszko lubię Edith Piaf pewne rzeczy się nigdy nie starzeją podobnie jak "Dziwny jest ten świat"...
Znowu byłam na trochę w Krynicy i ani jednego dzika tym razem nie zobaczyłam za to wysyp jakichś maleńkich, jasnych komarków, ale tak jadowitych, ze szok! Jestem cała w kropach ugryzień
Dla Was z podziękowaniem i pozdrowieniami pomponelka :
Wczoraj trochę popieliłam, po wycinałam trochę sucholców Jest mokro, świeci słońce, zapowiada się ładny dzień
Kwitną jakieś niedobitki, tu łubin
Piłkowana przekwita i zakwitła dwoma kwiatami, można porównać, jak się przebarwia
Kwitną pierwsze astry
Ewa, jaki śliczny ten klonik docelowo zostawiasz go w donicy, czy do gruntu?
U mnie 3 rok w kastrach budowlanych ale owocowe kolumnowe, mają się dobrze, poza jednym drzewkiem, które zima wchłonęła
Dzisiaj moje bukszpany w końcu doczekały się cięcia
W międzyczasie trochę padało, więc wzięłam się za rozsadzenie do doniczek tego, co ostatnio ukorzeniłam.
Szałwie Caradonna:
Wrzośce - ich jeszcze nie przesadziłam do osobnych doniczek, bo zastanawiam się, czy nie posadzić po 2-3 sztuki, żeby szybciej się zagęściły.
A w tematycznym wątku o rozmnażaniu cisów wrzuciłam zdjęcia ukorzenionych bezodmianowych cisów.