Pamiętacie projekt nasadzeń w doniczkach przy tarasie? Miały być 3 gatunki, a będzie 4. To dużo jak na tak małą powierzchnię.
To jest wersja na teraz, nie sądzę, że już tak zostanie.
Ziemia była wybrana i przesiana z kamyczków, drobnego gruzu i perzu. Dołożyłem też trochę świeżej ziemi. Już wtedy mi się podobało - to uczucie czystej gleby
A dziś jest tak:
Nawet całkiem mi się podoba efekt końcowy

Wszystko jak w projekcie, ale dodałem floksy, bo akurat mnie tak olśniło, a szałwii by zabrakło.
Sadzone było około tydzień temu. Najpierw mój taras, potem u brata. Po pierwszym dniu słońce przypaliło młode źdźbła rozplenic, więc przez kolejne dni było nakryte białą włókniną. To pomogło, reszta rozplenic tak nie oberwała. Korę daliśmy dopiero dziś. Wygląda, że wszystko się przyjęło, a szałwia zbiera się do kwitnienia