Danusiu zależy co. Właściwie to kupuję rozsadę, porów, selerów,wczesnej sałaty trochę, cukinii żółtej i zielonej. Trochę pomidorów i papryki też. Chociaż zdażało mi się też robić rozsadę tych 2 ostatnich. Chyba 3 lata temu zrobiłam sama rozsadę papryki ostrej bo sadzonek nigdzie wcześniej nie mogłam dostać. Tyle tej rozsady naprodukowałam , że nasuszonych strąków papryki mam jeszcze 2 i pół słoja 3-litrowego ( a to chyba sporo - i chyba nigdy tego nie zużyję- tym bardziej że połowa naszej rodziny nie lubi ostrego- tylko ja z młodszym synem lubimy ogień w buzi ) W tym roku kupiłam nasiona pomidorów i papryki -to te będę siała. Mam jeszcze nasiona papryki żółtej długi strąk i też posieję i po parę sadzonek będę robiła ale też nie za dużo bo nie mam gdzie tego trzymać w domu.
Danusiu mam nadzieję , że jak tylko zdrówko będzie to może juz w tym roku grządki będą ładniejsze do pokazania- takie są plany. A zdjęcie faktycznie można zrobić tylko ja musiałabym się schować za jakiś większy krzaczek żeby trochę swoich centymetrów zakryć. I co najważniejsze to musiałabym sobie zakupić taki piękny koszyczek i twarzowy kapelusz. O przepraszam przypomniałam sobie , że ja mam taki kapelusz z dużym rondem i zakładam go w dni słoneczne do ogrodu. Dzięki za piękne zdjęcie- strasznie podobaja mi się takie wypielęgnowane warzywniki i do takiego dążę.
Danusiu jeżeli chodzi o szpinak to jest jednoroczny,nigdy nie stosowałam go jako przedplon. Ma on tę zaletę w odróżnieniu do szpinaku takiego typowego , że jest dobry przez cały rok- nie przeszkadzają mu wysokie temperatury.I jest aż do mrozów. Tutaj znajdziesz porównanie-http://www.smakowityblog.pl/2012/09/szpinak-warzywny-kontra-szpinak.html
Ja w części warzywnej zawsze ( z wyjatkiem ubiegłego roku kiedy to zaczęłam przerabiać warzywnik ) siałam całą aleje aksamitek, dużo cynii i astry. Ale to może też po to żeby mieć kwiaty do wazonów i też dlatego że miałam dużo ziemi do obsadzenia. Aksamitki siałam takie niskie żółte lub pomarańczowe i jeszcze taką drobniutką żółtą - Lulu. Wszystko ze swoich nasion.W tym roku kupiłam nasiona aksamitki wysokiej jasnokremoweji chyba jeszcze jakiejś, sprawdze w domu. Postaram sie posadzić między rzędami warzyw te aksamitki. W warzywnej części mam jeszcze posadzone jesienią a wysiewane w lecie przeze mnie malwy i naparstnice. Mam też sporo cebulowych - tulipanów i narcyzów pomiędzy krzakami borówki i jagody kamczadzkiej.
"Wiśnie przesadzaj jak tylko ziemia na to pozwoli. Przed wypuszczeniem liści.
Wprawdzie lepiej do marca zaczekać, ale ta zima jest taka ciepła, że śmiało możesz" autor Toszka
Gosiu ten szpinak jest jednoroczny, czy na następny rok zostawiasz. sorry za głupie może pytanie. Siejesz bezpośrednio do gruntu?
Czytałam, że on może byc jako przedplon, ale jeżeli cały czas odrasta, to chyba nie.
Napisz proszę jeszcze jakie kwiaty sadzisz z warzywami i przy jakich warzywach.
Myśle, żeby u siebie posadzić aksamitki, ale jak zaglądam na odmiany to w ogóle nie wiem, czym się kierować. Wielkością czy kolorem?
Magda ogród oczywiście zachwycajacy i jak małżonek stwierdził "czuć kasę".
Ale przypuszczam, że oni i do prac pielęgnacyjnych firmę mają, więc i utrzymanie takiego dużego ogrodu ich nie pokona.
Tez mam duży ogród, tez chciałabym dużo formowanych kulek, ale jednak potem nad każdą się trzeba pochylić. Juz teraz mam około 40 szt , a dopiero połowa ogrodu zrobiona
Ja też mam czarny zlewozmywak, ale kupowany 3 lata temu, nie znajdę juz chyba paragony co to był za model. Bynajmniej z firmy TEKA, na chwile obecną jest ok, plam brak
Danusiu ten szpinak uważam za rewelacyjny. Można go zbierać przez całe lato , nawet do mrozów. Scina się całe pędy i te młode to całe pędy można jeść dopóki nie są zdrewniałe. Jak się sukcesywnie ścina pędy to mocno się rozkrzewia i nowe pędy wyrastają i cięgle jest co jeść. A z tych zdrewniałych to obrywam tylko listki do zjedzenia. W tym roku to niewiele mi wzeszło bo krety mi rozryły grządkę. Było może maksymalnie 10 wschodów po kilka sztuk w kępce. A z tego było mnóstwo szpinaku do jedzenia. Pozdrawiam Danusiu