Renatko, Małgosiu ten powojnik to Błękitny Anioł. Mam jeszcze tam wsadzone jego trzy sadzonki. Ale są dużo młodsze.

Dawno nie byłam...weszłam i nie mogę wyjść...zabłądziłam w pachnącym gąszczu.
Cofam się wstecz i wszędzie pięknie.Takiej ilości kwiatów dawno nie widziałam.Masz cudowny ogród.Życzę dużo zdrowia,te upały nas wykańczają,obydwie zmagamy się z c...ą i wiemy jak czasem jest nam trudno .Pozdrawiam.

Lady cały czas jest, ciągle w tym samym miejscu

no i moje wypociny - start preriowej przy domu ciasno posadziłam, ale ma się docelowo poprzenikać trochę - ja generalnie mam problem ze zbyt bliskim sadzeniem wszystkiego Jeśli coś nie tak - czekam na uwagi. Doszłam do wniosku, że jak trawnik słaby to się i kancików nie da ładnych zrobić, na szczęście są tymczasowe, bo w przyszłym roku planuję cały ten plac na prerię zagarnąć, a co

ten bukszpan docelowo może w kulkę pójdzie, dookoła ma turzycę włosowatą. Seslerię i turzycę częściowo dzieliłam, jak zwykle wydało mi się, że nazbyt brutalnie ale jakoś sobie z tym nie radzę


przetacznik dwarf blue ma się przenikać z seslerią jesienną

a pod drabinką najbliżej są trzy trzcinniki, przed nimi fioletowa dziewanna - nie wiem czy to widać


a jutro.... jutro mój szczęśliwy dzień - jadę do Wojsławic będą fotki

Trochę chłodniejszy klimat hostowej

To byłoby na tyle, dzisiejszy poranek był dobry dla robienia fot, chociaż komary żarły, wieczorem wyjście do ogrodu niemożliwe, skąd tyle tego tałatajstwa

Śliczne połączenie żółci traw i fioleu clematisów. Pięknie to razem wygląda.
Zazdroszczę deszczu, u mnie ledwie pokropiło.

Jak w kółko to samo, no to jeszcze jedna migawka z serii tego co już było

Jak zawsze pieknie, elegancko i z klasą

Koniczynki szczęścia