Stipa jest wszędzie. Zaśmieciła mi wszystko. Na wiosnę szkoda było mi było wyrzucać i oto są efekty. Miękkie serce - twarda d...
W przyszłym roku zostawię tylko kilka sadzonek - i to tych najmniejszych.
Cały poprzedni tydzień byłam w delegacji i oto co zastałam po powrocie.
Jeśli mi się przed wyjazdem wydawało że stipa osiągnęła maksymalną wysokość to byłam w "mylnym błędzie" jak mawiają kabareciarze.
Najwyższe okazy osiągnęły 95 cm. To przez te upały i ulewy.
Zdjęć mamy dużo, zostały nam wspomnienia po kwitnieniu róż. U mnie też otrzepało kwiaty, połamało sporo roślin, powywracało doniczki. W altanie mam pełno błota i gałązek ze świerków. Jutro sprzątanie, a było tak pięknie i kolorowo w ogrodzie.