zbigniew_gazda napisał(a)

Kolorki piękne i fiolety, czerwienie i biel. Stipy nie mam. Ale piękna jest. Masz klęskę urodzaju.

Zbyszu oj żebyś wiedział że mam. W pierwszym roku siałam z nasion i trzęsłam sie nad każdą sadzonką. Teraz tak mi się sieje że część rozdaje a czesc wyleciała na kompost.
Jakbyś chciał parę sztuk to daj znać.

Moje kwiatuchy w doniczch tez sie rozrastają.

Basiu ,,jęczmień,, zjawiskowy u mnie w ogóle stipa nie zimuje w gruncie a jeśli już to bardzo marnie wygląda.

Letnie kompozycje w donicach bardzo udane choć ja w pamięci mam jeszcze Twoje tulipany.

U Ciebie też takie tropiki i susza ?

Piękne kwiatuchy, też bardzo lubię A w szczególności białe.

Cały poprzedni tydzień byłam w delegacji i oto co zastałam po powrocie.
Jeśli mi się przed wyjazdem wydawało że stipa osiągnęła maksymalną wysokość to byłam w "mylnym błędzie" jak mawiają kabareciarze.
Najwyższe okazy osiągnęły 95 cm. To przez te upały i ulewy.

Stipa jest wszędzie. Zaśmieciła mi wszystko. Na wiosnę szkoda było mi było wyrzucać i oto są efekty. Miękkie serce - twarda d...
W przyszłym roku zostawię tylko kilka sadzonek - i to tych najmniejszych.

Przy wietrze i na słońcu nawet fajnie to wygląda. Jak łan jęczmienia ale oczyma wyobrażani już widzę te sryliony wysianych nasion.

Nie pozostaje mi nic innego jak w przyszłym tygodniu złapać za nożyczki i upierdzielić co najmniej połowę.