Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ElzbietaFranka"

Ranczo Szmaragdowa Dolina II 23:37, 16 cze 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14918
Do góry
A gdzie tam u mnie sąsiad daleki ok 300 m ma modrzewie. One podobno wyczuwają na 10 km i lecą wiosna mszyce na zer.

Już sobie powiedziałam mam tych drzew tyle niech się dzieje co chce padnie to ładnie nie to nie. Świerki u mnie też mają pokręcone pędy.

Oprysk jednak trochę ogranicza, ale to walka z wiatrakami.
Ogrod nad bajorkiem 23:31, 16 cze 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14918
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Kochana mszyca zwykła a ochojnik jednak żerowaniem się różnią. Ochojnik na świerkach powoduje koszmarne deformacje przyrostów na trwałe i zostawia takie najpierw zielone niby szyszki z larwami, a jak wyleci to te szyszki zasychają takie pootwierane, ale nie znikają, a pasożyta z roku na rok tylko więcej i pędów zdeformowanych też. Zwykła mszyca roślinę osłabi i odleci w przypadku ochojnika skutki żerowania są trwałe i nieestetyczne.
Ja przez dwa lata po wycince modrzewi pryskałam na ochojnika świerki i nic już nie pomogło jest go tylko więcej. Jak drzewa były mapę obrywałam te szyszki w fazie zielonej i niszczyłam też nic nie dało, a teraz to już nie sięgam tak wysoko. Rozumiem miłość do obojga gatunków bo sama ją mam, ale przemyśl czy warto oba te gatunki poświęcić i stracić czy nie lepiej wybrać między nimi z serca Ci radzę i na własnym przykładzie.



Też radzę ochojnik to okropny pasożyt, robak razem wziety.
Albo jedno albo drugie. I trzeba jeszcze do sąsiadów popatrzeć co mają posadzone.
Mam świerki i dwa modrzewie. Chętnie bym te modrzewie ścięła, ale co z tego jak 300 metrów dalej rosną potężne modrzewie.
Teraz ochojnik a mam też i na jodłach.

Tarcia przybywa ci wszystkiego. Liściaste sądź i sosny tutaj bez obaw z robactwo. Ewentualnie świerki serbskie a sądź na podwyższeniu bo glina dla iglaków to zabójstwo na początku.
Buki maja mszyce bukowa.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:52, 16 cze 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87622
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)



W tym roku wczesną wiosną nie pryskalam ciągle albo było koło zera albo padał deszcz. Świerkow już nie pryskam, ale modrzewie i jodły miałam ochojnik (mszyce w białych kokonach) opryskałam tydzień temu Emulparem ( olej ryżowy).
Pryskalam też buki bo też mszyca bukowa się pojawiła.
Kupiłam sobie w zeszłym roku opryskiwacz czeski na akumulator i pryskam.
Wygodny nie jest ciężki jestem bardzo zadowolona. Dokupiłem sobie dłuższe lance i mam wysięg ponad 2,5 metra.

A ty pryskasz wiosna?

W zeszłym tygodniu 8 zbiorników 12 litrowych wypryskalam. Nawiozlam też świerki i inne iglaki.
Jutro może opryskami inne mikstura z drożdży.

Mąki przepiękne. Może też wysieje obok kocimiętkę.

Pozdrawiam

Elu przez dwa, albo nawet trzy sezony pryskałam preparatami olejowymi i systemicznym i, modrzewie wycięłam, efektów nie było, galasy obrywałam co roku niszczyłam. Teraz już tylko obrywam do wysokości ile dosięgnę, a i tak co chwilę są nowe. A drzew wyglądają jak na fotce. Może gdzieś jeszcze rosną modrzewie w okolicy i dlatego? Bo myślałam ,że jak wytnę w ogrodzie to łańcuch przerwę.
W moim małym ogródeczku II 22:32, 16 cze 2023


Dołączył: 28 wrz 2021
Posty: 1113
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Ostrowiec bardzo się rozsiewa. Mam sadzonki i sądzę gdzie się tylko da. Jest ładny jak kwitnie. Mówią, aby przycinać okwitle kwiatostany i będzie dalej kwitł. U mnie to się nie zdarza.
Elu, ja nie przycinam go wcale, on wypuszcza następne kwiatuszki z tego miejsca co jest listek. Też przenoszę młode siewki dalej w ogród.


Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 22:00, 16 cze 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13044
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)



Tak to prawda Rosanne 3 krzaczki wyrósł na pół metra. Jakieś tam pędy kwiatów ma, ale ta wysokość mnie przeraża jak będzie tak rósł to dojdzie do metra. Owszem kolor kwiatów piękny boje się aby nie był przereklamowany.

Kupiłam bodziszki wspaniałego; bodziszek "Anemonifiurum; "Weasley Variery"; bodziszek łąkowy "hokus pokus"; bodziszek kantabryjskie "Saint Ola" to w tym roku.
W roku 2021 Rosanne i "Max Frei" z którego jestem bardzo zadowolona pięknie kwitnie i się rozrasta nie jest wysoki.

Najwyżej Rosanne wykopie i posadzę tam gdzie może się rozrastać.

Wydaje mi się, ze Rosanne się zacznie pokładać i nie będzie już wysoka . Tak było u mnie rok temu .
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 21:52, 16 cze 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14918
Do góry
Judith napisał(a)

Elu, czytałam dzisiaj u kogoś (nie pamietam, u kogo ), ze słabo Ci kwitną w tej chwili bodziszki Rosanne. U mnie jest podobnie… To ich drugi sezon i właśnie nie wiem czy dopiero się rozkręcają, czy coś jest nie tak… Same kępy rozrosły się pięknie…
W tym roku testuję odmianę Dark Eyes. Jest znacznie wyższa niż inne bodziszki - młoda sadzonka ma pędy wysokości 60 cm . Piękny kolor mają .



Tak to prawda Rosanne 3 krzaczki wyrósł na pół metra. Jakieś tam pędy kwiatów ma, ale ta wysokość mnie przeraża jak będzie tak rósł to dojdzie do metra. Owszem kolor kwiatów piękny boje się aby nie był przereklamowany.

Kupiłam bodziszki wspaniałego; bodziszek "Anemonifiurum; "Weasley Variery"; bodziszek łąkowy "hokus pokus"; bodziszek kantabryjskie "Saint Ola" to w tym roku.
W roku 2021 Rosanne i "Max Frei" z którego jestem bardzo zadowolona pięknie kwitnie i się rozrasta nie jest wysoki.

Najwyżej Rosanne wykopie i posadzę tam gdzie może się rozrastać.
Ogród pod pliszką 21:29, 16 cze 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14918
Do góry
Pliszka5 napisał(a)



Witam Paweł

Pięknie to wszystko wygląda. Kocimiętka króluje. Jak ja ci pozytywnie zazdroszczę tego terenu. U mnie płasko więc sama sobie pagórki robię.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 21:21, 16 cze 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14918
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Obiecane fotki ochojnika


galasy tegoroczne w nich masa mszyc wewnątrz, taka galasa ma do 5 cm średnicy i jest praktycznie na każdym młodym pędzie, a te pędy przez to się skręcają i wyginają nienaturalnie





W tym roku wczesną wiosną nie pryskalam ciągle albo było koło zera albo padał deszcz. Świerkow już nie pryskam, ale modrzewie i jodły miałam ochojnik (mszyce w białych kokonach) opryskałam tydzień temu Emulparem ( olej ryżowy).
Pryskalam też buki bo też mszyca bukowa się pojawiła.
Kupiłam sobie w zeszłym roku opryskiwacz czeski na akumulator i pryskam.
Wygodny nie jest ciężki jestem bardzo zadowolona. Dokupiłem sobie dłuższe lance i mam wysięg ponad 2,5 metra.

A ty pryskasz wiosna?

W zeszłym tygodniu 8 zbiorników 12 litrowych wypryskalam. Nawiozlam też świerki i inne iglaki.
Jutro może opryskami inne mikstura z drożdży.

Mąki przepiękne. Może też wysieje obok kocimiętkę.

Pozdrawiam
Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 20:17, 15 cze 2023


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3833
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Daria a kiedy dzieliłas. Kupiłam jesienią 2021 trzy krzaki i urosły olbrzymy w zeszłym roku kwitły w tym roku albo muszę czekać albo słabo kwitną.
Nakupilam w tym roku różnych jeszcze w donicach łąkowy, wspaniały 3 gatunki.

Bidziszki bardzo mi się podobają więc kupuję

Pozdrawiam

Elu dzieliłam na wiosnę, chwilę po tym jak się pojawiły pierwsze listki. Moje też są z 2021 roku, już w zeszłym roku były duże. Mam jeszcze jednego bodziszka ale nie pamiętam jakiego.
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 17:45, 15 cze 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13044
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Piękny kolor tych Kulików. Mam i ja kukułki kolor koralowy. Nie za bardzo mi rosną może się mało nimi interesuje. Rosną to niech rosną.
Po przeczytaniu relacji na wątku będę się musiała im bardziej przyjrzeć.
Teraz jestem na etapie bodziszkow. Dzisiaj zamówiłam bidziszki wspaniałe. Wczoraj łąkowe o bordowych liściach.
Zaraz jadę sądzić.

Elu, czytałam dzisiaj u kogoś (nie pamietam, u kogo ), ze słabo Ci kwitną w tej chwili bodziszki Rosanne. U mnie jest podobnie… To ich drugi sezon i właśnie nie wiem czy dopiero się rozkręcają, czy coś jest nie tak… Same kępy rozrosły się pięknie…
W tym roku testuję odmianę Dark Eyes. Jest znacznie wyższa niż inne bodziszki - młoda sadzonka ma pędy wysokości 60 cm . Piękny kolor mają .
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 17:10, 15 cze 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14918
Do góry
Piękny kolor tych Kulików. Mam i ja kukułki kolor koralowy. Nie za bardzo mi rosną może się mało nimi interesuje. Rosną to niech rosną.
Po przeczytaniu relacji na wątku będę się musiała im bardziej przyjrzeć.
Teraz jestem na etapie bodziszkow. Dzisiaj zamówiłam bidziszki wspaniałe. Wczoraj łąkowe o bordowych liściach.
Zaraz jadę sądzić.
Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 15:03, 15 cze 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14918
Do góry
Daria a kiedy dzieliłas. Kupiłam jesienią 2021 trzy krzaki i urosły olbrzymy w zeszłym roku kwitły w tym roku albo muszę czekać albo słabo kwitną.
Nakupilam w tym roku różnych jeszcze w donicach łąkowy, wspaniały 3 gatunki.

Bidziszki bardzo mi się podobają więc kupuję

Pozdrawiam
Wszystkiego po trochu 09:36, 15 cze 2023


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10781
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)



Zazdroszczę pozytywnie powojników.
Cudowny bodziszek wspaniały. Chciałam zapytać czy długo go masz. Jest u ogrodnika i tak chodzę kupić nie kupić. Pewnie kupię, ale gdzie go posadzić, aby tak pięknie kwitł jak u ciebie.


Bodziszka mam wiele lat, rósł w jednej kępie i słabo się rozrastał, zdecydowałam się na podział i każda z części zaczęła bardzo ładnie rosnąć, warto go dzielić, tak jak jarzmiankę.
Bylinowa łąka 23:10, 14 cze 2023


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 6128
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
U mnie zalewanie woda z płynem nie przyniosło żadnych efektów. Ucichły dopiero po zagazowaniu korytarzy Mospilanem.

Alija napisał(a)
O dziwo u mnie nie ma turkuci, a za płotem w warzywniku mojego taty są, ale nie ma ich dużo. Kilka lat temu była plaga,
teraz jest ok., może ptaki się za nie wzięły, nie wiem, mamy sporo kosów. Sąsiadka walczyła z nimi lejąc do korytarzy
olej jadalny, efekty średnie.

Sylwio, Alicjo na szczęście turkucia u mnie nie spotkałam.
anabuko1 napisał(a)
Pięknie kwitnie ten pigwowiec. Kwiaty bialutkie, pełne hak u azalii.
A owoce jakie ma ?

Aniu ten pigwowiec ma małe owoce, takie podłużne trochę. Zdjęcia nie mam.

ElzbietaFranka napisał(a)
Gosiu u mnie też traszki i to takie lubią do domu wchodzić. Staram się zamykać drzwi, ale córka nieraz nie zamyka.
Często znajduje pod drzwiami garażu.
W zeszłym tygodniu drzwi garażu były otwarte i nagle traszka zasuwa do garażu. Bałam się, ale wzięłam do ręki i puściłam w krzaki.
Często je też widzę na kamieniach przy oczku jak się grzeją.
Padalca jeszcze nie widziałam

Zakupiłaś? Jak tu przejść obok wszystko mówi weź mnie

Ja codziennie chodzę do ogrodnika dzisiaj kupiłam dwa krzaki pęcherznicy.

Elu na szczęście traszki niegroźne. Masz piękne oczko, to nie dziwię się, że znalazły sobie azyl w twoim ogrodzie.
Lepiej chyba za często nie chodzić w takie miejsca. Ja znowu nie mam gdzie sadzić, bodziszki wylądowały tymczasowo przy malinach. Takie maluchy, że czekam aż trochę podrosną.

W niedzielę byliśmy na spacerze w okolicach Dynowa i w przydrożnym rowie ujrzałam takie coś:





Zachwycona wyrwałam z 10 szt. starając się by miały jak najwięcej korzeni. Potem z takim wiechciem wędrowałam dalej.
Posadziłam na działce w trzech różnych miejscach. Może któraś miejscówka im spasuje.
Po powrocie do domu szukałam informacji, co to takiego.
I jest to bez dziki tzw. bez hebt Sambucus ebulus. Pierwszy raz spotkałam się z tą rośliną.
Ogród hortensjowo różanecznikowy 10:41, 14 cze 2023


Dołączył: 27 sty 2019
Posty: 3938
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Tuja ma głęboki system korzeniowy nawet do pół metra. Ma też od pieńka ok 70 cm pajęczynę korzeni cienkich którymi pobiera wodę do swojego obiegu.
Nawet jak przytniesz nic im nie będzie. W razie czego podłej. Nie pod pień tylko gdzieś 49 cm od pieńka.
Elu podlewałam i będę podlewać napewno tak jak i bukszpany ponad 20letnie, które zostały wykopane przez koparkę i chwilowo zadołowane a potem posadzę je na nowo .
Ogród z zegarem 22:19, 13 cze 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 15084
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)


I to prawda jak nędza podlewane mogą dostać lenia do szukania wody pod ziemią.
Tak jest z różami. Hyży mówi, że podlewa tylko jak nawozi i na tym koniec.



Wiesz Ela, wszystko można powiedzieć. Ale nie sądzę, żeby róże podlewane dwa razy w roku wyglądały dobrze.
Chyba że Hyży mieszka tam, gdzie sporo pada

Nie wiem, czy sobie przypomnę kto, ale któryś „znawca róż” mówił, że róże dobrze podlewać po wiadrze wody raz na 2 tygodnie

Ps. Już wiem, to był Pan Ćwik.

Ogród hortensjowo różanecznikowy 21:10, 13 cze 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14918
Do góry
Tuja ma głęboki system korzeniowy nawet do pół metra. Ma też od pieńka ok 70 cm pajęczynę korzeni cienkich którymi pobiera wodę do swojego obiegu.
Nawet jak przytniesz nic im nie będzie. W razie czego podłej. Nie pod pień tylko gdzieś 49 cm od pieńka.
Ogród prawie wymarzony … 21:05, 13 cze 2023


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9199
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
U mnie znowu liście hortensji są podziękowanie. Tak jakby je ktoś dziurkaczem potraktował. Nie wszystkie, ale w szeregu jedna po drugiej 5 szt. Też pierwszy raz się z tym spotkałam.
Piwonie piękne.



Właśnie dziś spryskałam Bobo Deltamem. Przy okazji spryskałam róże bo pojawiła się mszyca a na dwóch chyba szara pleśń na pakach...ponadto czarne wąsate robaki pogryzły w nich liście...
Piwonie dziekują
Ogród z zegarem 20:56, 13 cze 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14918
Do góry
Magara napisał(a)


Ewcia, zszokowałaś mnie trochę Rudbekie u nas się wysiewają i na miedzy i wszędzie tam gdzie nikt nie podlewa i jakoś sobie radzą. Fakt, te na rabatach - ciut gorzej. Też u KB w Zgorzałem rudbekie rosną na rabacie "preriowej" i stąd je jako rośliny "suszy" kojarzę.
Czy to nie jest przypadkiem z roślinami tak jak z kotem? (no może trochę głupie porównanie ale tak mi wychodzi)
Jak dzikiemu kotu zaczniesz sypać karmę - przestanie polować albo przynajmniej polowanie, z lenistwa, ograniczy.
Jak roślinie odpornej na suszę zaczniesz lać wodę - przestanie być odporna i zacznie się tej wody domagać

U nas deszczu niet, na prognozy już nawet nie patrzę, wody w kranie też niet od 19tej Czekam, fajnie by było prysznic pobrać



Rudbekia rudbekii nie równa. Moje nie są podlewane i same się sieją. Rozmnażają się jak króliki. Bardzo dużo flanców usunęłam i posadziłam w innym miejscu i bez problemu się przyjęły.
To wszystko zależy jak głęboko mają korzen sięga. Jak płytko posadzona i mizerny korzeń to mogą się słaniać na słońcu.
U nas na rabatach miejskich rudbekia posadzona z kocimiętka i nieźle się trzyma.

I to prawda jak nędza podlewane mogą dostać lenia do szukania wody pod ziemią.
Tak jest z różami. Hyży mówi, że podlewa tylko jak nawozi i na tym koniec.

Całkiem nowy mimo, że stary. Po ogrodowiskowym remoncie (już prawie) 20:45, 13 cze 2023


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14885
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Asiu przepiękne kompozycje róże, szałwię wielokolorowe, kocimiętki, sesliery limonkowe.
Bardzo ładny zestaw robi wrażenie.


Elu cieszy mnie, że Ci się podoba
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies