Dziękuje Ci bardzo.
Zastanawiam się, czy domieszać do ziemi, która będzie w skrzynkach na warzywa (komposty z rodzimą). Ziemi w takich skrzynkach jest nie za dużo, sądzisz, ze warto tam dosypać, by zbyt szybko nie przesychała? Jeżeli tak, to ile dać mniej więcej tego perlitu na m2 powierzchni
Tworząc warzywnik zastanawiam się nad przygotowaniem miejsca na posianie wrotyczu i pokrzywy. U nas dziko niestety te rośliny nie rosną, a nie chciałabym chodzic po lasach i rwać pokrzywy, nie wiem, czy można.
Nie wiem, czy ma to sens, jakbym w dwóch nadstawkach do palet posiać te rośliny.
Co sądzisz? Ten wrotycz to jakaś konkretna odmiana. Nie wiem, czy w ogóle można dostać nasiona wrotyczu i pokrzywy?
Danusiu.
Ja nie jestem zwolennikiem stosowania w ogrodzie jakichkolwiek substancji, które naturalnie w nim nie występują, lub nie są pozyskane z jego produktów. Nie znaczy to, że nie jestem w stanie zrozumieć kogoś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z ogrodami bez chemii i chciałby sobie skrócić czas oczekiwania na wspaniałe efekty jego pracy. Działania poprawiające napowietrzenie gleby, przybranie przez nią prawidłowej struktury jak również zdolności do absorbowania wilgoci, regulowane przez pewien czas zastępczymi środkami, powinny iść w parze z dostarczaniem do gleby jak największych ilości substancji próchnicotwórczych. Czyli przekompostowanej materii organicznej. Jestem za tym, aby w ogrodzie gospodarować również oszczędnie. Dlatego Danusiu jak najbardziej możesz wykorzystać porowaty materiał pochodzenia wulkanicznego łącząc go z bardziej przepuszczalną glebą w miejscach, w których akurat rośliny mają większe zapotrzebowanie na wodę.
Ola bardzo Ci dziękuję. Przekopiuję sobie do siebie.
Zapytam jeszcze o te pomidory. Czytałam, że koktajlowe sa w miarę odporne na choroby.
Piszesz, że miałaś jeszcze karłowe. Jak z ich podatnością na choroby, udało Ci się bez oprysków je wyhodować.
Sadzisz, ze najlepiej pomidory skomasowac w jednej skrzynce, czy w każdej po parę krzaczków ?
1. Skrzynie 4 szt. 250x120
2. Zwykła ziemia ogrodowa z domieszką workowanej (kompostu nie miałam, jak naprodukuję to dorzucę )
3. Gdyby nie ograniczone miejsce z niczego bym nie rezygnowała w jednej mam truskawki więc do dyspozycji mam trzy skrzynie. Miałam w nich dwa rodzaje cebuli (jemy do dziś), koper, pietruszkę naciową, szczypiorek, bazylię, oregano, tymianek, majeranek, rukolę, seler naciowy. Kalarepę, sałatę lodową i masłową, rzodkiewkę opolankę, fasolę szparagową, paprykę, ogórek śremski . Jedną całą zajmują pomidory. Miałam koktajlowe Koralik, Red Cherry i zwykłe nie znam nazwy bo nasionka dostałam od sąsiadki.
W tym roku podobnie tylko muszę wygospodarować miejsce na brokuły Pomidorki koktajlowe te same, karłowe Betalux i Bohun
4. Gdybym miała miejsce to jeszcze dwie bym dostawiła ale lepiej na ścisk jak nic
5. Po zimie wszystko z nimi ok, nie planuję niczym osłaniać
6. Tak mam agro
7. Sieję tylko pomidory i brokuły, reszta pójdzie prosto do gruntu. Nie mam gdzie trzymać tyle rozsad...
1. Jaki masz wymiar skrzynek
2. Jakie warstwy w skrzynce
3. Co Ci się sprawdziło z warzyw, jakieś konkretne odmiany, co sobie odpuścić. Co miałaś w skrzynkach w zeszłym roku
4. Czy 4 skrzynki to wystarczająco, czy chciałabyś więcej
5. Jak te skrzynki wyglądają po zimie? Będziesz ich jakoś osłaniać, czy dalej są ładne
6. Czy pod żwirkiem masz folię?
7. Robisz już teraz jakieś rozsady, czy będziesz siać bezpośrednio do gruntu.
Jakbyś znalazła czas na odpowiedź , to będę zobowiązana
Zgadza się, nasionka kupione teraz tylko czekac na wysiew ja mam warzywnik 10x12 m, spora część działki i wszystko idzie do gruntu Ty widziałam, że masz fajne skrzyneczki pod ogórki.
Jak bezdzietni rodzice szwedalismy sie po sklepach bo mledego nie ma ....w Juli patrze stoja sobie skrzyneczki i zakupiłam a w domu sie okazało ze jeszcze pokrywki sa i ful wypas bez roboty . Powiem Ci ze ja nie lubie takiego dziubdziania , niecierpliwa jestem ale te skrzyneczki mi pasuja