Jak lekko wiatr powieje, to fajnie roznosi zapach hiacyntów . U mnie na razie kwitną te w przedogródku, ale też nie wszystkie. Tu mam najcieplej. Na innych rabatach tylko pąki.
Leonard Messel rośnie bardzo duży. Podają, że 3-5 m wysokości i takiej też szerokości. My będziemy trzymać ją w ryzach Już była przycięta ze dwa razy Ona kwitnie bardzo wcześnie, bo to z rodziny gwiaździstych
I jak tam gaura już u ciebie wyszła u mnievbiaka już odbija. Różowa nic nie widzę. Piękna jest ale jak nie wyjdzie to dam sobie z nią spokój.
Pięknie masz już takie rozkwitu. u nas w dalszym ciągu nie za bardzo chociaż 3 dzień słonko świeci i jest ciepło. Noce muszą być ciepłe.
Może za miesiąc będzie lepiej,
Prezenty ładne magnolia ładna u mnie to wydmuchow w zeszłym roku straciłam przez mróz piękna magnolie żółta Już spora o pięknych liściach była u mnie 10 lat
Kasia nie da rady puścić dziko, bo dziko to już było musi być drożny, bo jak zarasta to łapie cały syf który woda niesie i wypłyca się w dramatycznym tempie, nie mamy siły tego wybierać nie z naszymi kręgosłupami. Nie ma też jak go wykaszać bo jest głęboki, a trzeba by to robić co dwa tygodnie, w takim tempie zarasta bo z mułem nawozy płyną. Po to zrobiliśmy to wszystko żeby było łatwiej w pielęgnacji i bezpieczniej dla budynków i jest. A pokrzywy po pas wystarcza mi za siatka u sąsiada, sieją się masakrycznie po całym ogrodzie. Traw innych niż miscanty, rozplenica i hakonka tam nie planuję, niezapominajki są( posiałam wyszły te których woda nie zabrała)
Tak, tuje rosły w innym miejscu. Głęboko nie trzeba było kopać tylko szeroko i bryły były bardzo ciężkie. Ale daliśmy radę. I Ty też dasz tylko musisz mieć silnych pomocników . No i kluczowe jest by przy sadzeniu wepchnąć ziemię pod korzenie. Przy wykopywaniu zazwyczaj bryła jest w kształcie odwróconego stożka - szersza na górze więc trzeba uważać by pod korzeniami nie było pustego miejsca.
No mam nadzieję, że z roku na rok będzie coraz piękniejsza . Oby tylko przymrozek jej nie załatwił. Zaraz luknę do Ciebie.
Magnolia cudowna, moje wciąz w pąkach, uparcie czekają na lepsze dni...
Ja bym ten rów puściła dziko,z trawami, niezapominajkami i stokrotkami. Są takie trawy zalewane nad Rożnowem, chyba turzyce, ok pół metra, mogę Ci przywieźć.
Fakt, było ciężko, dobrze że dzieć to młody, rosły, silny chłop . Tujki sadzone były chyba rok albo dwa lata temu ale już się nieźle zadomowiły. Nie było jednak wyjścia, tam gdzie rosły nie mogły zostać a tu jak znalazł .
Serby dziękują, mam nadzieję, że tym razem się utrzymają.
Pewnie ma za to inne zalety
Oj tak, dziś piękne słońce od rana . Mam nadzieję nacieszyć się tą magnolią, oby tylko nie było przymrozków...
Trawnik faktycznie wygląda nieźle choć domaga się skoszenia, wertykulacji i nawożenia. Skoszę chyba dziś ale nie wiem czy dziś też robić wertykulację czy nie, nie wiem czy nie jest za mokro po nocnej burzy?
No właśnie, przecież tak też może być .
Słońce było już wczoraj a dziś to lampa . Pojawi się i u Ciebie .
Cieszę się, że ten fragment Ci się spodobał .