W upały najlepiej podlewać rano, trawnik musi być wystudzony, bo się "zagotuje". Ponadto zraszanie wieczorem naraża go bardziej na choroby grzybowe. Podlewajcie więc rano.
Trawnik tak ma, że nie będzie w 100% zielony, w środku są suche źdźbła i będą. Taka jego uroda. . Ogólnie wygląda ok, więc nie wiem, czego się czepiasz?
Może za krótko kosisz. Podnieś o jeden stopień, od razu będzie ładniejsza.
Trawnik w upały pozostawiamy nieco dłuższy. Nawożenie wieloskładnikowym nawozem wskazane, a nie sama saletra.
Zmęczona , ale szczęśliwa bo robisz to co kochasz.....ja nie mam tego szczęścia dlatego szaleję w swoim ogrodzie , który się powoli rozrastai szybko zmieniaTaka pogoda pracy Ci nie ułatwia
No właśnie polałem, ale w następnych dniach już gorzej...
Generalnie to jest od południa i słońce wali cały dzień...
Teraz spróbuję codziennie choć ta pogoda to i tak mi pewnie zasuszy już całkiem...
Ale nie mam pretensji,że nie jesteś jasnowidzem - wystarczy, że znasz się na rzeczy
I zgadzam się, że trawa u mnie najogólniej mówiąc słaba
Wiechlina najdłużej kiełkuje, ale jest najcenniejsza dla trawnika. Jej białe korzenie idą na boki i wiążą trawnik. Natomiast część zielona zapewnia efekt "gąbki".
Trawniki użytkowe (nie ozdobne) takie do użytkowania, chodzenia itd. powinny zawierać głównie wiechlinę łąkową, kostrzewy (koniecznie), życicę i mietlicę. Te dwa gatunki wymienione przez ciebie nie dadzą efektu dobrego trawnika do uzytkowania.
Trawniki ozdobne (do oglądania) - kostrzewy, mietlica.
Lepiej ręczny, bateria za ciebie nie pomyśli, więc jak staniesz to będzie sypało, i wtedy przenawozisz miejscowo. Bo będzie sypało baterią napędzane. Nawożenie to poważna sprawa i na baterię odpowiedzialności raczej nie należy zrzucać. Trzeba kręcić i myśleć oraz patrzeć jak nawóz spada na trawnik. Zmieść z kostki bo poplami kostkę.
Ja nie wchodzę w analizy chemiczne, mam pod opieką trawniki i nawożę, czasem innymi nawozami, ten nie jest jedyny, podlewam, dbam, robię dwa razy w roku wertykulację. Jak nie podlejesz, nie będziesz dbał to analiza czy aby nie za dużo azotu tez nie pomoże, jak w poście powyżej gdzie jest zdjęcie nawożonego trawkika, pojedź kilka postów wyżej.
Kup w takim razie inny nawóz, gdzie twoim zdaniem ilość azotu będzie właściwa. Ja aż taka dociekliwa nie jestem.
Nawożenie powtarzać co 4 tygodnie a jesienią dać florovit jesienny. Tylko nie zapomnij o podlewaniu trawnika.