Lucy, nowy awatarek.
No byśmy zajrzały, oj byśmy... Ale dnia nie rozciągniemy, ja dopiero późniejszym popołudniem do Kwartecika dojadę. No właśnie, te Twoje róże! Widziałam, że już zaczynają kwitnąć.
U mnie do kwitnienia jeszcze droga daleka, pączkują, mszyce je obsiadły po całości.
A w tym jarzmiankowym "lesie" za czosnkami są dwie Herzogin Christiana i Schoene Maid. Jarzmianki je normalnie zeżarły.
Nad zasypaniem dołka pracuję, idzie powoli. Udało się rozpocząć likwidację kamiennego koła. Do końca sezonu może się uda. Ale nawet dzisiaj coś posadziłam
To oczywiście żarcik. Tuż przed odjazdem przypomniałam sobie, że w kącie na hostowej leży wykopana chyba dwa tygodnie temu hosta. Stwierdziłam, że ciężko będzie jej przeżyć te nadchodzące upały, tak więc zadołowałam ją w dole.
Jakiś milszy dla oka obrazek. Aczkolwiek powiem tak: pozory mylą. Tam jest masakryczny bałagan i chwastowisko, że hej.
Mirko taki plan mam. Kiedy miałam ci już odpisać na posta to zdarzyła się pewna sytuacja. Mianowicie naszą ulicę odwiedza młody jelonek. W poszukiwaniu pokarmu wchodzi na posesje i wyjada to liście z drzew owocowych tak jak mojej sąsiadce. To sosny w kolejnym ogrodzie. U nas też poczynił szkody. Wyjadł mi piękne pąki róż Chopin, Montana oraz Solo. Rozsmakował się i w naszej sosence. Planów odnośnie ogrodzenia nie zmienię. W takiej sytuacji będzie trzeba coś wymyśleć.
Wałęsających piesków na naszej ulicy za dużo nie ma a ostatnie kradzieże miały miejsce 10 lat temu kiedy ludzie zaczęli się budować. Jeden z właścicieli wykańczał dom. Często też spał, więc złodziej miał pecha, bo nie wiedział, że gość śpi z maczetą pod poduszką Nie żle go postraszył. Od tamtej pory jest spokój na osiedlu
Miałam kiedyś tego siwego przetacznika, ale oddałam trochę mamie, resztę przygarnęła Basia z Kosimkowego - u mnie dość słabo kwitł i jakoś mnie tym denerwował. CIekawa jestem jak u Ciebie się zachowuje
A jaka to odmiana epimedium na zdjęciu? Już je chcę Śliczne jest! (bo to ono, prawda?)
edit. - już zobaczyłam jak ładnie ten siwy u CIebie kwitnie na poprzednich stronach. Ech, nie nadążam z forum ostatnio
A co ty myślałeś, że w ciągu tygodnia będziesz na Allegro sprzedawał bo masz nadmiar?
Nie jest tak źle. Obrywaj zżółknięte liście na bieżąco. Rośliny musza się w nowym środowisku zaaklimatyzować. Niech ta kula chodzi będzie ruch wody przez co się woda dotlenia. Tam masz miętę w doniczce spróbuj uszczyknąć przynajmniej jedną gałązkę i niech pływa sobie po wodzie, zobaczysz, że wypuści korzonki.