Maj to okres, gdy "ustrzykuje" kosodrzewiny. Do tej pory robiłam to ręcznie, ale coraz bardziej jestem na etapie ułatwiania sobie życia i odejmowanie pracy. Więc w tym roku zrobiłam to nożycami do żywopłotu. Niektóre mają ponad metr średnicy. Normalnie pół soboty lub dużej by mi to zajęło. A jaka przy okazji była aromatoterapia
Przez cięciem.
Po cieciu. Kwitną i pylną maksymalnie. Chyba taki rok