Jesteśmy nad wyraz ucieszeni, dzisiaj sami przywieźliśmy kurki i to piękne. Witek wybierał. Jechały busem w klateczkach, a obecnie oswajają się z nowym miejscem.
Są to kurki różnokolorowe. Na razie mam tylko dwa zdjęcia. Jutro je wypuścimy na wybieg więc popatrzymy sobie.