NAwigatorka wkeliła dziś u Marzenki a aja krade bo to bardzo ważne :
Jak wielu z Was miałam wątpliwości co do terminu ciecia traw i juz mnie kusiło ale w biegłym roku wiele zmarnowałam przez pośpiech i postanowiłam poradzić sie pana Trawki w sprawie kilku gatunków i zacytuję co mi dziś odpisał:
Jeszcze jest za wczesnie na przycinanie bo jest dopiero 3 dekada lutego i napewno będa jeszcze spadki temperatur do kilku stopni ponizej zera a te stare badule daja osłone a ponadto sprawiaja , że słonce tak szybko nie wybudzi nowych pedów.
Wiekszość miscanthusów juz w ubieglym roku wypusciła pierwszy rzut pedów a te ozno kwitnace do których nalezy Gracilimus to nie zakończyły wegetacji i dlatego mają zielone liście. Jezeli koniecznie chce Pani przyciac to moze Pani ale nie do ziemi tylko tak na pólmetra od ziemi a Gigantheusa na metr.
Rozplenice tez mozna przyciac połamane przez snieg ale tez nie do ziemi ale ja bym sie jeszcze wstrzymał z conajmniej na miesiac.
Hakonechloa macra w odmianach to samo jak powyzej tzn nie przycinac bo te stare badyle na ziemi daja osłone nowym kielkom
Ze Stipami Pony Tailis tez poczekac do konca maja bo wtedy te stare badylki da si wyczesać tzn same wychodza i nie trzeba wyszarpywać. Mozna przyciać ale przycinajac górą pozostawia się brzydkie badyle na dole , które i tak potem trzeba wyskubać. Nie mozna trawki tej przyciać na króciutko bo się ją zabije
włąsnie byłam na rekonesansie ogrodu i faktycznei juz łapki świeżbią do cięcia wszystkiego ale wracając do domu ciągle myślalam że jednak za wcześnie... Także nawigatorko dziękuję Ci za to że wkleiłaś tu wypowiedź Pana trawki i pozwalam sobie ją przekopiowac od mojego wątku.
Ewa ma rację! ja poleglam na pomidorach w szklarni grzyb mi zjadł dość prędko ale co tam w tym roku powiekszę otwory by przewiew był wieszy i nie posadze ich tak gęsto , może się uda tego roku