Nie bardzo jest jak. Babcia, miast przycinać z góry, podcinała gałęzie od dołu (pewnie żeby więcej miejsca na rośinki było). Pierwsze gałęzie zaczynają się dopiero gdzieś na wysokości trzech metrów.
Nie mogę znaleźć zdjęcia z całą gruszą, ale tu trochę widać - dom za nią ma jakieś 4 metry.
Ano szkoda. Ja z miedzianem muszę trochę poczekać, bo promanalem już popryskałam, zanim Waldek Ogrodowisko oświecił, że robi się akurat na odwrót
Ogarniesz szybciej, hi, hi.
Ja tu weszłam w maju. Wszędzie czytałam tylko Rh, rh, rh. Co ja się nagooglowalam, słowniki otwierałam, szukałam w skrótach w necie, a wstyd mi się było zapytać, co ten skrót znaczy potem doszłam, ze to Rododendrony, ha, ha
Nie martw się słownikiem Ogrodowiskowym.
Podobały mi się pewne róże w szkółce, zapytałam się pani, co to za róże? Pani odpowiedziała: rabatowe
Odeszłam, bo jak kupować NN, jak nie znam ich warunków, aby przetrwały? Czy kapryśne, czy nie?
Dorotko, plusem są te fotki na poprzednich stronach. Sama radość.
edit: I polubiłam beże w ogrodzie
Wcześniej bym powiedziała: Uschłe badyle, a teraz tyle piękna w tym można dostrzec
Nawet Ania - Mała Mi pisała dziś, żeby jeżówki kupować z pojedynczymi płatkami, bo mają ładne koszyczki zimą
Ja ci nie pomogę z gruszą, szkoda jej.
Ja po raz pierwszy będę pryskać miedzianem. On jest na grzyba na owocowe zwłaszcza. Chciałam w tym tygodniu, ale temperatura spadła poniżej 0. Musze poczekać.
Horcia, wczoraj podglądałam u ciebie. Niestety, M stał na straży, by niedziela do rodziny należała, wiec rozumiesz sama
Ana fajnie doradziła, czyli LM i hortensje, kulki i coś wysokiego będzie?
To dobre zestawienie
Zamieniłam kolejność trytomy i kanny. I chyba mniej traw, bo się rozrosną. Między trawy dam kanny. Trytomy przed nie.
Przesunęłam też liliowce i nachyłki na tył. Czy teraz będzie lepiej?
Sebek dzięki.
Kanny miałam pierwszy rok, dostałam kłącza jedne wiosną, a te o bordowych liściach jesienią. Trytomy jeszcze nie mam. Świadoma jestem tego, ze jak coś nie zagra wysokością, to łopata pójdzie w ruch. Może byc też tak, że niektóre roślinki dadzą za dużo masy zielonej, za mało kwiatów i wtedy będzie trzeba nanieść poprawki, aby na następny rok było lepiej. To na razie plan.
Czekam jeszcze, co powie Ania Mała Mi, bo nie miała czasu.
No i rabatka prostokątna z bukiem - to chyba Marzenka. Nie do końca mam pomysł, aby to zagrało razem. Buk nie lubi mieć chyba podkopywanych korzeni, więc coś na stałe wieloletniego tam trzeba albo z płytkim systemem korzeniowym.
edit: Aha, chciałam jeszcze berberysy wkomponować, to może koło buka?
Pomocy !