horcia napisał(a)

Witajcie ogrodomaniacy.
Działka na której stoi dom mieści się nad drogą. Jest ona od strony południowej, więc mój przyszły ogród będzie przed domem (zamiast przedogródka), a wejście do domu jest z tyłu budynku(tam gdzie powinien być ogród), dlatego swój wątek nazwałam "ogród na opak".
Jakby tego było mało, działka ma nietypowy kształt i leży na wzniesieniu (a więc jest bardzo nierówno i problemowo). Zazdroszczę wszystkim, którzy mają piękne, równe działeczki i ogródeczki. Ale może już dosyć na dzisiaj, bo sie strasznie rozpisałam.

Witam Cię Horcia, prawie po sąsiedzku...i jak tak sobie czytam twój wstęp, to jakbym czytała trochę swojej historii

Też mam dom na wzniesieniu i ogród przed domem, ale za to mamy cudowne widoki

Trzymam kciuki za twój ogród, my jakoś dajemy radę, tylko z obwódkami gorzej i trudniej...ja trzymam się rabat z kancikami, a przepiękny ogród na wzgórzu ma AgniewszkaW, http://www.ogrodowisko.pl/watek/2954-jurajski-ogrod

pozdrawiam

Dziekuję Agatko, postaram się zerknąć do tego wątku .

Horciu witam sie w Twoim ogrodzie wiesz idziesz jak burza z tymi pomocnymi malunakmi i radami

Podobało mi sie hasło po co komu dwie takie same rosliny ) dobre moge tylko za fziewczynami powiedziec wyciepaj jalowca i rób ta rabate od poczatku bedzie latwiej ....ja sama sie jeszcze bardzo szamocze co gdzie i ucze roslin i drzew ...zycze powodzenia bede zagladac piekny dom masz

Fajnie Jolu, że wpadłaś i chyba muszę pożegnać się z tym jałowcem skoro i Ty tak uważasz. Ja również ciągle się szamocze i walczę sama z sobą. Zapraszam.

horcia napisał(a)

Bogdziu dziękuję za rady, które sobie niezmiernie cenię. Cieszę się że do mnie wpadłaś i podzieliłaś się swoim doświadczeniem, proszę czyń to nadal, zapraszam. A jeśli idzie o Mów to chyba duzi chłopcy lubią duże drzewa, bo mój też broni orzecha mówiąc że do jego wycinki ręki nie dołoży a jak wiadomo sama tego nie zrobię .

O orzechu myślę tak jak inne dziewczyny , jeśli rodzi dużo dobrych orzechów to warto go zatrzymac mimo że to ozdobne drzewo nie jest.Ana fajnie zaproponowała nasadzenia na prezentowanej rabatce, mysle ze sukces murowany. Jesli chodzi o sosny i rh to wybierz jakies miejsce w ogrodzie gdzie wspólnie mozesz je posadzic. Ja bym wszystkie rh posadziła skupione w jednym miejscu , łatwiej wtedy zachowac kwasne środowisko jakie jest dla nich konieczne.,,Skupiła" to nie znaczy że jeden bardzo blisko drugiego ale na tej samej rabacie. Przesadzac je bedziesz mogła już w lutym jeśli ziemia nie bedzie zmarznięta ale mam nadzieję ze wiesz że potrzebują kwaśnego środowiska , konkretnie kwaśnego torfu. Jeśli potrzebujesz wiecej informacji o ich sadzeniu to napisze tylko daj znac. Zanim je przesadzisz obejrzyj tegoroczne przyrosty bo po nich można poznac które w przyszłości bedą wyższe a które niższe i odpowiednio je posadzic.Nie wiem jakie masz gatunki a w związku z tym czy mogą rosnac na słonku czy muszą byc osłonięte , może znasz ich nazwy?

horcia napisał(a)

Fajnie Jolu, że wpadłaś i chyba muszę pożegnać się z tym jałowcem skoro i Ty tak uważasz. Ja również ciągle się szamocze i walczę sama z sobą. Zapraszam.

Ja znam to uczucie od lipca nie jest mi obce hihi trudne poczatki ale wyrobimy sie ...powolutku

Horcia, wczoraj podglądałam u ciebie. Niestety, M stał na straży, by niedziela do rodziny należała, wiec rozumiesz sama
Ana fajnie doradziła, czyli LM i hortensje, kulki i coś wysokiego będzie?
To dobre zestawienie

Bogdziu, sosny są tylko dlatego, że są potrzebne w tym konkretnym miejscu jak je zastąpie to pójdą do ścięcia, nie warto ich przesadzać( widziałam co się dzieje z nimi u Ciebie). Mam Rh koloru białego, wcześnie kwitnie u teściowej po 10l ma wysokość ok. 1m a szer.2m ,różowokarminowy też wcześniekwitnący i bardziej płaski ma ok.1m szer. i 5 lat. Miniaturowy ciemnoczerwony i drugi wolnorosnący, żółty chyba goldkrone cytrynowy, który na wiosnę przemarza i pąki brązowieją (chyba go wsadzę do donicy).Wiem, że kolejny to balalaika i następny podobny flautando ( żółtobrzoskwiniowy). Mam jeszcze różowy roseum elegans dorastający do 2,5m lub 1 m (różnie podają) po10l. Są to leciwe rośliny ok.5-6 l więc będzie trudno je przesadzić.Czy przeżyją?

Iwonko cieszę się, że Ci się podoba. . Mężowi nie ma co się dziwić, gapimy się w ten ekran i światu poza nim nie widzimy. Czują się osamotnieni.

A jałowca wytniesz?
Łatwiej jest rabatkę wyczyścić i zacząć od nowa.
A przez to, ze szkoda mi było wyrzucać roślinki, to będę miała ognistą rabatkę.