Poważnie??? Wydaje mi się że jasno można wywnioskować że to i to.

Ciekawe jaki byłby efekt gdyby zastosować nawóz na dwóch trawnikach. Jeden w sytuacji suszy a drugi gdy wody trawnik miałby tyle ile potrzeba. Ciekawe byłyby zdjęcia porównawcze. I ciekawe co na nie odpowiedziałby producent nawozu.

Witam! Mam pewien problem! W miejscu gdzie jeszcze rok temu miałem sad jabłoniowy, chciałem zrobic trawnik! Po wyrwaniu drzewek, dokladnym usunięciu korzeni, ziemia była zaorana i pozostawiona na zime! Na wiosne ziemia bya ponownie zaorana, potem zbronowana, jeszcze raz zaorana i znowu zbronowana, ponownie wyszczyszczona z korzeni i uwalcowana! Trawa uniwersalna zakupiona w obi -nazwa Eliza posiana równo i zawalcowana! I teraz problem! Mam dwa pasy jasno zielonej, trawy która rośnie jak szalona a reszta jest ładna normalnie zielona która rosnie jak powinna! Te dwa pasy ida tak jak szły poszczególne worki nasion! Czy mozliwe ze byly inne nasiona traw? Co teraz moge zrobic? Włożyłem w ten trawnik duzo pieniędzy i jeszcze wiecej pracy!

Nie, na CHFS nie ma kul, co zapowiadali projektanci, pisałam o tym. Dlaczego zaraz przesyt Anglią? Nigdy w życiu.
Ogrody angielskie w poniedziałek, we wtorek CHFS.

To jest u mnie i jest za gęsto i dlatego tak już nie jest i nie polecam takiego sadzenia bo co roku wymiana bukszpanów i cisów.

Można stosować nawozy na 100 dni. Można również najeść się na tydzień na zapas. Skutek będzie podobny.

Witam serdecznie,

Jestem nowym użytkownikiem forum, ale słyszałam już wiele dobrego na temat uzyskiwanych tu porad, dlatego postanowiłam zwrócić się o poradę w kwestii marniejącego trawnika sportowego na moim ogrodzie. Trawnik został rozwinięty z rolki na przygotowanym wcześniej terenie (ok 90 m2) z założonym wcześniej automatycznym nawodnieniem. Wszystkie prace przeprowadzone zostały kompleksowo przez wyspecjalizowaną firmę i efekt początkowo był rewelacyjny. W końcu piękny trawiasty dywan (choć w pierwszym miesiącu jedynie oglądany przez nas z daleka, bo baliśmy się po nim chodzić, by mógł spokojnie się przyjąć). Trawa była początkowo podlewana raz dziennie 10 min. a po 10 dniach została pierwszy raz skoszona. Zabieg koszenia powtarzany był co 6-7 dni, a rosnąca ilość skoszonej trawy umacniała nas w przekonaniu, że trawa przyjęła się i rośnie jak należy.
Niestety po 5 tygodniach zaczęła nagle miejscami tracić zieleń i w bardzo szybkim tempie wysychać w tych miejscach, w których wcześniej traciła zielone ubarwienie. Po zauważeniu pierwszych objawów, że dzieje się z nią coś nie tak natychmiast wezwałam fachowców, którzy ją rozkładali z pytaniem co się dzieje. Usłyszałam, że najprawdopodobniej "przelałam ją". Wówczas nawodnienie zostało przez mnie przeprogramowane na podlewanie raz na dwa dni po 7 min. Niestety zmiana ustawień nie spowodowała poprawy stanu trawnika, a jego gwałtowne pogorszenie. W tej chwili sucha trawa zajmuje już obszar blisko 50% założonej trawy. Cały proces usychania do takiego etapu potrwał zaledwie 2 tygodnie. Pani Danusiu, czy faktycznie przyczyną tego stanu rzeczy może być przelanie trawy? Co robić w tej chwili? Czy istnieje szansa, że ten trawnik się zregeneruje? Będę wdzięczna za niezależną fachową opinię w tej kwestii. Dla zobrazowania sytuacji załączam zdjęcia mojego trawnika.

Nie wiem czy jest różnica. Nie znam tego drugiego.

Dostałam kiedyś taką roślinkę. Podobno lubi rosnąć w cieniu. Nie mam pojęcia co to jest? Trochę słabo rośnie

Róże, bodziszki, szałwia