Mazan napisał(a)

Nallar

Żadne zawracanie głowy, jesteś po prostu praktyczna choć zaniepokojona.
Ziemi truć nie musisz jeśli nie widać szkodnika. Jodła też być może jest zdrowa - nie widać jakie są 'kuleczki', czy mają łuski. Mogą to być zaczątki szyszek. Gładkie kuleczki mogą oznaczać szkodnika.
To dobrze, że nie musiałaś podlewać roślin trucizną i chyba nie będziesz musiała.



Pozdrawiam

Powiało optymizmem
Uzbrojona w lupę idę zobaczyć czy wygląd kuleczek uległ zmianom, bo w początkowej fazie były gładkie.

Wieczorkiem wstawię zdjęcie. Z kuleczek na jodle które pokazywałam będą jednak szyszeczki, zaczynają mieć łuski.
Nowych golasów na świerkach nadal nie widać.

Ewo, tam wszystko jest ukryte, a "golasy" na plaży, jak śpiewał Wodecki.


Pozdrawiam

Sprawa "dziwnych" kuleczek jest już jasna.

Witam.
Mam problem z jodłą. W połowie wątku ktoś pytał o to, ale temat się urwał (ktoś odpowiedział, że to może być brak wody, ale nie widzę dalszego ciągu). Próbuję więc tym razem ja, bo coś się z jodłą dzieje.

Żółką (w zasadzie rdzewieją) końcówki igieł (najczęściej nowych).

Sprawdziłem wilgotność: dość spora.
PH: 2-3.
Proszę o pomoc.

Zaznaczę, że zauważyłem to tuż po stwierdzeniu, że moje sosny zaatakowały mszyce, ale mimo wszystko tego nie łączę, bo na jodle nie widać żadnych szkodników. To białe, to kwiatki, które spadły podczas robienia zdjęć!

Ph 2-3 ? Za niska. Takie pH to ma kwas żołądkowy i sok z cytryny. Ocet ma prawie 3.

Marcin_pacyna

Jak napisała Szefowa. Przy tak niskim pH występuje głód fizjologiczny, czyli niemożność pobierania fosforu, potasu, a szczególnie magnezu i wapnia oraz kilku mikroskładników niezbędnych do wytwarzania niektórychn fitohormonów.



Pozdrawiam

Szefowo, Mazan - dziękuję. Jak zwiększyć to PH? Na forum znalazłem tylko wątek dotyczący trawnika po wpisaniu "PH" do wyszukiwarki, a w googlu społeczność internetowa skupia się na zmianie PH przy marihuanie
Wklejam jeszcze zdjęcie w powiększeniu. Dzisiejszy pomiar to potwierdza (wczoraj mierzyłem w nocy) - 2 pH.

Ja też miałam przysuszone młode igły i okazało sie że jodła miała za sucho.Podlałam ją kilkakrotnie i jodła odzyła.Teraz nie zapominam o podlewaniu

Wiolka5_7 napisał(a)

Ja też miałam przysuszone młode igły i okazało sie że jodła miała za sucho.Podlałam ją kilkakrotnie i jodła odzyła.Teraz nie zapominam o podlewaniu

Tak, jak napisałem, gleba jest bardzo wilgotna, więc to nie to. Mam fioła na punkcie podlewania, więc od razu to wykluczyłem, ale niskie PH mnie zaniepokoiło. Pytałem dzisiaj żony, czy pamięta, kto ją sadził i wyszło na to, że ona. Dała tam zwykłą ziemię i widać efekty. Ja jak sadzę nawet małego iglaka, to w dużym promieniu wymieniam całą ziemię, bo generalnie u mnie jest kiepska gleba.

Zastanawiam się tylko czy lepiej ją wyciągnąć i wymienić ziemię, czy lepiej zakwasić.