Ja do tej pory miałam takie mniej obsługowe - czytaj. iglaki.
Chyba nie mijałaś tej szkółki. Ona oddalona od głównej drogi w polach pomiędzy zbożami.
Em mi przywiózł na jesień kawałki ściętej u teścia śliwki oraz jabłonki i w tym składziku umieścił. Potem przywaliliśmy wszystkim. Śliwka i jabłonka chore była i całe spróchniała. Musiałam się do niej dokopać i zabrać z tego miejsca, bo boję się, że rozniesie mi się ta choroba po ogrodzie. Jedno próchno.
Na opuchlaki nic nie pomaga
A po drugie nie mam czasu.. za dużo mam pilnych rzeczy na głowie i ważniejszych by jeszcze bawić się w robale.. zeżrą to wyciepię.. i nie będą miały co żreć..
Muszę sobie taki stoki roboczy zrobić, bo w ogrodzie i tak sporo roboty na kolanach.
Święta za tydzień, a ja dzisiaj chwasty wyrywałam w ogrodzie. Najwięcej przed domem i tej szczelinie pomiędzy kostką a krawężnikiem - 30 m.
Tak dłubanina nożem
Jest na polskich stronach , ale 190 zł plus przesyłka.. jak się nas trochę uzbiera to kupie, ale nie chce ryzykować kupna całości jak nie wiem czy to wogle się sprawdzi. Czy to nie bedzie jak na opuchlaki .. pomagało ale nie eliminowało
Zawsze ma ma za gęsto i to tak o 2000% Nie mam kiedy przerwać , a potem to już nie wiem jak sie do tego zabrać.. taśma może rozwiąże problemy
Pooli przekwitają, wiśnia w blokach startowych,.,, to już pełnia wiosny.. tylko zimna jak cholera.