Karolina, runianki sporo zlikwidowałam w ub. roku, ale i tak kurierem trzeba będzie wysłać
Abiko - Aga, cały czas pamiętam o przebiśniegach, co prawda nie wyjechałam do siostry jak zamierzałam i nie naszabrowałam ich, ale wykopię kępkę swoich, chyba już po świętach. Nie wiem, jak przylaszczki znoszą podróże?

U mnie rosną pod jabłonką i dereniem.
Tak przez chwilę zastanowiłam się nad kolorami moich donic. Kobaltowe, dużo mam z terakoty, niektóre już 20-letnie, doszły ocynki, biała drobnica od zawsze. Tylko szary i biały nie dla mnie, ale przynajmniej nudno nie mamy

A ta jeszcze pusta, rojniki czekają
Kindziu, tak właśnie zastanawiałam się, czy po kwitnieniu sasanek nie podzielić i odmłodzić, bo za gęste kępy już są i może grzyb wchodzić.