AniazUroczyska
02:03, 12 maj 2019
Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 1270
Dorotko- mój koperek też z rodziny uparciuchów
Haniu- słowem "czytelnia" wywołałaś wspomnienie z dawnych lat, taka specyficzną atmosferę bibliotecznej czytelni. Wieczór, cisza i rzędy zapalonych lampek.. Chociaż, prawdę mówiąc , zawsze jednak wolałam czytać w domu.
Wspominasz ,że będziesz poszerzać rabatkę jeżówkową. Hm, hm, sama dajesz sobie z tym radę?
Niechęć do pisania- Każdego dopada, szczególnie jak człowiek zapracowany lub zdrowie szwankuje. Wtedy nic się nie chce, sił brakuje!

Haniu- słowem "czytelnia" wywołałaś wspomnienie z dawnych lat, taka specyficzną atmosferę bibliotecznej czytelni. Wieczór, cisza i rzędy zapalonych lampek.. Chociaż, prawdę mówiąc , zawsze jednak wolałam czytać w domu.
Wspominasz ,że będziesz poszerzać rabatkę jeżówkową. Hm, hm, sama dajesz sobie z tym radę?
Niechęć do pisania- Każdego dopada, szczególnie jak człowiek zapracowany lub zdrowie szwankuje. Wtedy nic się nie chce, sił brakuje!