Cześć, chciałem się podpytać, czy to kwestia przymrozku i taki efekt na liściach jest przez to czy może jednak przypałętał się grzyb. Duża część liści jest ładna, więc obstawiam przymrozek, ale wolę dopytać mądrych głów pozdrowienia!
Nie wiem co mam zacytować, chciałabym wszystkie twoje zdjęcia, zachwycam się twoim ogrodem, ta
bujność, zieleń, kolory Bajecznie
Takich orlików jak Ty masz chyba nigdzie więcej nie widziałam
To mnie tak rozśmieszyło, może na przyszły rok jakieś olśnienie nastąpi i będzie mniej ale ja zawsze rozdaję
Dzięki Kasiu ja akurat wolę inne kolory, żółte to tylko ranniki
O tak Aniu, zasadzonkowanie to dobre określenie kalie mam w donicy i podlewam konewką
Dzięki Lidziu drzewka owocowe już na etapie planów miały być kolumnowe i do donic, łatwiej przestawiać w zimie za jakiś winkiel
Basiu jak tam Twoja kalia? U mnie trzeci kwitaek się wykluwa
Asiu, no nie wierzę, ja najpierw w donicach, jak nie mam pewnego jeszcze miejsca
I pozostałe Dziewczynki, szklarenka w powijakach, bo na razie remontowo w domu, bajzel straszliwy, czekam końca... oczywiście remontu
Mam nową wychowankę - wronka bez ogonka (ogonek ma, ale do rymu):
Ma uszkodzone trwale skrzydło o łapkę, weterynarzówka - moja koleżanka doglądała. Najprawdopodobniej u nas na dożywociu, je bardzo dobrze i wszystko i ładnie sroli
Znaleziona w parku podrygująca, więc pewno już by nie żyła.
Udało mi się ją obłaskawić i da się drapać po łebku ma bardzo mądre i inteligentne spojrzenie
To ja posadziłam po jednej sadzonce ale co 15cm więc zagęszczenie zbliżone do Twojego. Zostało mi kilka sadzonek i muszę jednak znaleźć im inne miejsce. Dzięki Pati