U mnie też nocą do -18 C a za dnia nawet -14C, byle do końca tygodnia jakoś dociągnąć.
Planuje siać pomidory po weekendzie. W zeszłym roku robiłam to 8 marca I było ok.
Jakie odmiany wysiewasz, tylko takie gruntowe?
Asia, super lampy beda - aż pokazałam eMowi bo on też planował, że sam zrobi - ale znając życie to się nigdy nie wydarzy
Napisz co Wy robiliście przy nich, a co jakiś fachowiec?
No właśnie tylko dlaczego to dopieszczanie tak długo trwa!
No ale pochorowaliśmy się z mężem - pierwszy raz tak długo nas trzymało...chyba się starzejemy Dwa tyg wyjęte z życiorysu...a potem w między czasie był weekend w Berlinie więc stan na dziś jest taki, że kafle na ścianach i podłodze są położone. Teraz już tylko wykończenie....ufff.
Ciekawe czy ktoś się wybiera na Chelsa Flower Show w tym roku?? Kusi mnie to od kilku dni
I co Edytko wymyśliłaś? mam dość mało czasu na O. ale poczytuje czasem i Twój wątek też np. jak w korku stoję lub kierowcę mam nie lubię z tel pisać bo on zawsze wie lepiej niż ja co chcę napisać, czym mnie strasznie denerwuje
U mnie dalej rządzi zima, znowu wracają spore mrozy nocą, u nas dziś było -8 C.
O wiośnie na razie możemy pomarzyć, może to i dobrze, bo i tak nie miałabym czasu żeby coś w ogrodzie porobić.
Na forum zresztą też czasu brak, więc tylko macham w przelocie.
cudowne zdjęcia - ogród o każdej porze roku zachwyca.
Ostatnio baczniej przyglądam się zdjęciom od Ciebie bo układ kostki masz bardzo podobny a ja teraz kombinuję z rabatami przy kostce i przejściem od rabaty brzozowej do tarasu i sporo analogii znajduję, co mi ułatwia wyobrazić sobie jak to może u mnie wyjść.
O, dziękuję bardzo za tak miłe słowa.
I za życzenia dla syna, przydadzą się.
Prace na nowych areałach stoją i jak na razie będą jakiś czas stały w miejscu.Bo syn po operacji , jeszcze nie tak samodzielny trzeba pomóc.
A ponoć i zima ostrzejsza idzie, brr!!Aż się już jej nie chce
Nie,ani razu nie przesadzalam ciemiernikow,jedne mam po oknem w kuchni a jedne za variegatami.
Myślę nad tymi brzozami,fajnie by wyglądały pod tym gmachem.