A tutaj zaczynamy też rabatę wokół tarasu. Tutaj będzie też jedna z donic z ŚŚ. eM zaczął usuwanie darni od kantów i teraz sukcesywnie środek wybiera, ale tak szybko jak u Wioli to nam to nie pójdzie niestety
Kto tam?
Żyję, żyję.
Nawet podziałaliśmy troszeczkę ogrodowo. Wczoraj, po dokładnie pół roku, pojawiła się ekipa od drenażu, poprawić to, co nabroili u nas jesienią. Jak widać, klony ładnie się przyjęły. Wisienka widoczna na ostatnim zdjęciu chyba dostała przymrozkiem i jest marna strasznie, ale liczę, że się zbierze w sobie jeszcze.
Mirko, pamiętasz może nazwę tej azalii na drugim i ostatnim zdjęciu? Czy to azalie japońskie? Jakieś wysokie bardzo.
Mirko, u mnie niektóre azalie japońskie kupione w tym roku już przekwitły. Pewnie pędzone były w ciepłych warunkach, kupiłam je już z kwiatami. Czy teraz obrywać mam te kwiaty czy może przyciąć pod kwiatkiem? Szybciej byłoby z cięciem.
Kasia, u mnie ma też sucho. Dla mnie to wytrzymała roslina. Teraz oberwał od przymrozków.
No i fakt, że dla estetów jego wybudzanie po zimie nie jest zbyt ładne.
Do połowy kwietnia ma brązowe gałązki, zanim wypuści listki.
Ale dla mnie potem rekompensuje ciągłym kwitnieniem.
Tak kwitł w połowie maja w zeszłym roku.
A tak w październiku
Uwielbiam irysy.
A kiedyś ich nie cierpiałam.
Kojarzyły mi się z babcinymi, ogrodami.
Mam przyjaciółkę, która kocha irysy od początku i pewnego razu przyniosła mi kilka. Wcisnęła wręcz.
Nie mogłam odmówić, a wyrzucić za bardzo nie mogłam, bo co bym jej powiedziała?
I jak w kolejnym roku zakwitły wsiąkłam.
Mam kilkadziesiąt odmian, ale niestety coraz bardziej cienisty ogród. Teraz kombinuję gdzie je przesadzić, żeby jak najwięcej kwitło
Czosnki z kielichowcem, azalią i berberysem i orlikami...
Śliczny ten koelichiwiec tym bardziej mi się podoba, bo jesienią tez go sobie posadziłam Mój to maluszek, nie zakwitnie, ale przezimował ładnie i rośnie
Jak to, nie udało się dojechać?
Ja nawet jak nie mam nic do kupienia to jadę. Nawet poświęcam się i wstaję raniutko, żeby uniknąć tłumów.
Musisz koniecznie umówić się z kimś, kto Cię zmotywuje
To jest kalina Mariesi.
Aga, chyba nie ode mnie dostałaś mikołajka. Pokaż zdjęcie jak on wygląda.
Kolejny piękny dzień. Ale ogrodowo mało zrobiłam.
Przede wszystkim podlewam.
Po raz pierwszy w tym sezonie zjadłam na obiad kluski z truskawkami.
Rewelacja.
Ja oprócz floksów na takie zadarniacze polecam rdesty pokrewny.
Jakoś mało popularny, a ja go uwielbiam. Kwitnie od maja do mrozów. Tylko czasem lubi przemarznąć. Mam właśnie tak w tej chwili. Nie wygląda za dobrze, ale za miesiąc podejrzewam, że się ładnie odbuduje