Ha ha mam tak samo. Jeszcze tylko w najbliższą sobotę mogę podziałać, a potem szlaban do listopada. No chyba, że wezmę urlop lub odpracuję cały dzień.
Dziś właśnie wykorzystałam takie odpracowane godziny i cały dzień spędziłam na kopaniu. Szykuję miejsce na Anabelki, które dostanę od mamy.

A ostatnia sobota była niestety deszczowa.
Sylwia u ciebie drzewa się już chyba zaczynają przebarwiać. Zaczyna się piękny czas.