Gosia - to Ty masz podobnie jak ja Działkę mamy letniskową, blisko las, pola uprawne, gmina - 6 km, miasto powiatowe - 10 km
Wczoraj taki widok:


Ja też marudzę, korony tak łatwo nie oddam Fakt, u nas non stop pada więc jest zielono. Ale choróbska się mnożą na potęgę z tej wilgoci

Ania-Makao - to są właśnie dylematy - jak pogodzić życie w ciszy i spokoju z wiekiem Staram się tym nie zamartwiać, ale czas szybko leci Mnie życie w mieście przeraża

Zuza - jak kupiliśmy działkę (jako lokatę kapitału, hehe) to też zakładaliśmy, że będziemy trochę Tu, a trochę Tam Później przyszedł etap Twoich Rodziców - czyli zima Tam, a reszta Tu A później przyszedł covid i okazało się, że Tu jest fajniej niż Tam Chyba w wieku Twoich Rodziców jeszcze nie jesteśmy więc siedzimy Tu cały rok

Basia - to Ty masz wioskę na wypasie Tylko te dzwony U mnie też słychać, ale nawet je polubiłam Jak grają o 12 - znaczy przerwa na kawę Jak grają o 21ej - czas kończyć robotę na zewnątrz

Margo2 napisał(a)

Ta roślinna zagadka to Szkarłatka Amerykańska.
Faktycznie trująca jesli się ją zje.
Trzeba pilnować dzieci, żeby się nie skusiły na jej owoce

Moje wnuki jedne mają babcie gdzieś bo za duże mają swoje zajecia. Obozy piłkarskie, dżudo, teraz harcerski. Drugie młodsze nie są zainteresowane kwiatkami.
I tak prawdę mówiąc tylko ja jestem zainteresowana własnym ogrodem. Robię to dla siebie.

Dzisiaj niespodzianka w mojej miarce wiadrze było 5 cm wody. widac na rabatach jest mokro.

Trawka tydzień temu nawieziona saletrzakiem. Nareszcie widać, że to trawnik.



Klematisy przekwita i ma takie bombelki. Ma dużo nowych pąków kwiatowych.

Magleska napisał(a)

Ania świetna ta nowa ścieżka ,w ogrodzie też bajecznie
Czekam ,żeby obejrzeć w TV

Madziulka dziękuję.
Już mam uporządkowaną ściękę.
Jeszcze wjazd czeka na remont.
Ja też będę czekać na emisję odcinka w moim ogrodzie. A potem u Ani i Iwonki. Dziś miały nagranie TV.

Kontonaogrod napisał(a)

Super to jabłuszko i ma taki czerwony miąższ? A ty jak Ewa-kusicielka z jabłkiem w dłoni, a węża tam nie było?

Anda napisał(a)

A zdrowa jest mimo tej donicy? Bo zamierzam ją właśnie w donicy posadzić. W szkółce tak szybko schodzą, że trudno mi ocenić zdrowotność.

Byłam sprawdzić.
Jak dla mnie wygląda super

Kordina napisał(a)

O jejku! Nowa ścieżka, kamienna, jak lubię bardzo, świetnie wygląda, ale zupełnie nie mogę zajarzyć jak tam było wcześniej? Masz jakieś before?

Dziękuję.
Tam wcześniej była tylko trawa, miejscami się wydeptywała to nie pokazywałam tego co mi sie nie podoba.

Mój pieniek zadomowiony przez ptaszki i sowy

Urszulla napisał(a)

Zaglądam na Twoje urocze lato, fajny ten sadziec. Mus nabyć

Sadźce kocham. Mam 3. @ są już piękne , duże A raj dla owadów też wielki

A to mój hibiskus bylinowy w tym roku już ma dużo kwiatów. Już kwitnie ponad 2 tygodnie i jeszcze chyba z tyle pokwitnie, bo pąków jeszcze ma dużo

Bazylia grecka



Bazylia tajska



Tulbagia



Agapant, wreszcie zakwitł, chyba po 6 latach

I reszta nawet eM się zalapał

Idę za ciosem i świeżutkie dzisiejsze pomidorowe foty mniam Codziennie cała micha na sniadanie


Roughwood golden plum, mięsisty, idealny do jajecznicy



New Big dwarf



Promyk, Sugar Baby, Betalux, Balconzauber, Sub arctic plenny
Wszystkie podobnego kształtu więc nie wiem, który się załapał na fotkę



Pit viper



Yantarnyi (Amber Colored)



Roma od Ryski



Red Robin - sam się wysiewa



Queen of the night

I ostatnie buziak wielki i zmykam

Dziś sprzątałam lamelkową, żeby posadzić kolejną różyczkę Hellę. Pojechałam po nią już chwilę temu do Hyżego. Wzięłam ze sobą mamę. Stałam nad tymi Helkami i w końcu zostały dwie w finale konkursu na najpiękniejszą. Niestety mama przyjęła rolę diabełka podszeptującego szalone rozwiązania. Skończyło się na tym, że wzięłam obie Teraz muszę jeszcze tylko wydumać drugie miejsce. Chyba przy sprzątaniu się znalazło, ale testy doniczkowe dopiero jutro.
Fragmencik lamelkowej przed sprzątaniem:


Z u Hyżego pochodziłyśmy sobie po żywym katalogu róż. Wydaje mi się, że róże prowadzone są tam na różne sposoby, tzn. Cięcie jest inne. Widać po różach, że niektórym zdecydowane cięcie jest bardzo potrzebne

I świetnie widać, jak poszczególne rodzaje i odmiany budują krzaki. A że to jest bardzo niedaleko, to dla mnie bardzo istotne informacje.

Kontonaogrod napisał(a)

Za to inna zistala zjedzona a liczylan ze tsm nie bedzie tych zbojow

Przytnij gałązki tak by za miejscem szczepienia zostały trzy cztery oczka , obetnij z korzenia tą część objedzoną i wsadź w innym miejscu, daj ciut głębiej w dołku wymieszanego z ziemią obornika, lekko przysyp ziemią i wsadź tak by roślina nie dotykała tego korzeniami. Dociśnij obficie podlej i podlewania teraz przy upałach pilnuj. Powinna się złapać ponownie bo tych korzonków drobnych jeszcze sporo ma. Zreanimowałam tak jabłonkę red sentinel, która miała tylko jeden korzonek włośnikowy, ta ma ich sporo powinno się udać.

Kontonaogrod napisał(a)

Dzięki

Cukinia od zerwania do zjedzenia żyła jakieś 40 minut

Po zerwaniu to już raczej nie żyła.... a może, bo w nasionach zdolność kiełkowania może była Swoją drogą ciekawe czy tuż po zerwaniu następuje śmierć rośliny czy może później....kwiaty w wazonie np tulipany, piwonie, róże długo się rozwijają....
Trzeba by robić pewnie badania.

Współczuję perypetii z fachowcami, a raczej Ich brakiem. Ale trzeci dom się już znacie to Się tego przecież spodziewałaś? Poprzednio nie było podobnie?