Ja od zeszłego roku mam swoje pierwsze zawilce na rabatę inspirowaną Asi Rojodziejowej, ale one właśnie późno kwitną i są wysokie. Google takie zalecenia pokazuje:
Nic nie dosiewałam. Tam jest tak gęsto, że musiałabym sadzonki robić, żeby miały szansę przebicia.
Dostałam od Ewy nasiona Wyżliny ciernistej, nawet wysiałam, ale chyba dam na hamakową. Łączka jest koszona raz w sezonie i bez sensu byliny w nią dawać.
Freja gwiazdorzy z daleka. Wyszło słońce i jeszcze podbija efekt Na zdjęciach kolor jest przekłamany a i tak wygląda dobrze.
Uległam, nie mogłam spać i przestać myśleć no i kupiłam kolejną Wiśnię Tybetańską. Pamiętacie jak szukałam drzewa do donicy przy wejściu? No i objawiła się ona. Piękna, wielopniowa, w cenie która nie zwalała z nóg. Szybka akcja i jest moja. Było jeszcze kilka i gdybym miała nową działkę ogrodzoną to bym wzięła wszystkie. Mąż w końcu zadowolony bo mnie męczył o drzewo w tym miejscu przrz dobre 2 lata. Nie wiem czy nie będę musiała całej donicy przearanżować i przydałoby się ziemi dosypać.
Ogród po deszczu odżył. Ślimole wylazły blee.
A teraz jadę do Krakowa, a później do Wrocławia na jutrzejszy Festiwal Tulipanów.