agi, dziękuję z tulipanowe pochwały...oczywiście kwiatkiem
Ja swoje tulipany wykopuję corocznie. Te stare odmiany, można zostawić na dwa trzy lata i powtarzają kwitnienie.
Z nowymi odmianami tak się nie udaje. Nie wiem dlaczego. Sama mam w tym roku bardzo dużo takich właśnie tulipanów z jednym liściem. Są takie grupy 30 tulipanów i ani jednego pąka
Nie będę zatem wiedziała co to za odmiana. Coraz bardziej mnie one denerwuję, ale nie mam odwagi się z nimi rozstać
Mam nadzieję, że pomogłam
Pozdrawiam
Sylwia tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia taka niespodzianka.
Musiałam wykopać rośliny z połowy rabaty.
Do tej pory nie posadziłam bo ziemia musiała osiąść.
Nasiąknięte wszystko wodą...
Zimno. Brzydko. Co z tego, że nie pada, jak głowę urywa. Nie da się wyjść do ogrodu. Dziś więc dom na tapecie.
A z tych milszych akcentów - przyszły ostatnie z zamawianych dodatków do ogrodu. I chyba już rdzy mi wystarczy zostanie tylko do kupienia stolik kuty lub metalowy i może 2 kute podpórki na bluszcze.
Izo, Alu, Ewo, Bogdziu, Jolu, Basiu, dziękuję za miłe wpisy
W ogrodzie zimno, prawie nic nie robiłam, bo wiatr głowę urywa.
Na szczęście strat żadnych nie ma.
Mam nadzieję, że pogoda w końcu się ustabilizuje i pozwoli mi uczciwie popracować.
Ja z tych co nie potrafią grzecznie siedzieć, więc coś tam dłubię
Magnolię,różaneczniki i hortensje staram się podlewać deszczówką.jedynie jak mi zabraknie to idzie z kranu....reszta ogrodu oczywiście z kranu...
Mam zbiornik 1000l podpięty do rynny ....jest to rozwiązanie tymczasowe .bo kiedyś planuję nawadnianie ze studni głębinowej...
Zejście z tarasu do ogrodu...brakuje koloru i soczystej zieleni.
Na razie szaro buro wszędzie.
Trawnik czeka na zabiegi po zimie.
Na ten czas jest za mokro.