Lenistwo w takim ogrodzie to ja rozumiem - przecież trzeba się nacieszyć tym pięknem wokoło ☺
Trzecie zdjęcie podoba mi się szczególnie, ta delikatność listków przeswietlonych słońcem ☺
Irenko fajnych gości miałaś i świetna ta idea. Rzeczywiście zmieniło się u nas w Polsce wiele w różnych dziedzinach a w tym w kwestii zakładania ogrodów, dbania o otoczenie domów, skwery w miastach, parki etc. Epoka minęła wobec tego co było a co jest. I super ja z moim ogródeczkiem też się wpasowałam w te przemiany
A że trafili do twojego cudnego ogrodu to wcale mnie nie dziwi bo on jest przecież przepiękny, bujny, kolorowy, różnorodny i przez to ciekawy.
Kolorów i bujności roślin oraz tych różnych zakątków można ci zazdrościć .
Buziaki !
To prawda chocbym kazda rosline focila z. Kazdej strony nigdy fota nawet film nie odda rzeczywistosci.
Moj tez ma prawie 7 lat oczywiscie nie caly. Czesc byla wczesniej ale w od 2013 r zmienil sie nie do poznania, ile juz podcielam krzakow, drzew.
Mamy prawie taki sam areal u mnie troche luzniej, ale tez zaczyna sie robic wszystkiego duzo.
W sobote przyjechalam na dzialke i chodzilam przez 1,5 godziny ogladajac prawie kazdy krzak i rosliny. Tu chwast tam chwast chodze i wyrywam robie przystanek aby zrobic fotke, aby sie napatrzec jak ladnie.
To jest spacer.
Milus wierze, ze masz piekny ogrod. Tyle fot przeciez te rosliny musza gdzies rosnac. Poutykane, ale wszystko pieknie pasuje. A po drugie co zrobic jak czlowiek zachlanny. W ogrodzie jest bardzo wazny klimat a u ciebie z fot to widac. Co z tego, ze nasadzisz wszystkiego narobisz fontann, oczek, kaskad, skalniakow jak nie bedzie klimatu no wiesz musi miec to cos co zaciekawi ogladajacego i dobrze sie czuje w danym miejscu.
Oj rozpisalam sie, ale tak mam
Przed chwila przeszla u nas druga burza, lunie i po 15 minutach po wszystki jest bardzo cieplo.
Irenko, jak Twoje pęcherznice ? U mnie dziwna z nimi sytuacja..jedna kupiona w tym czasie, jak Twoje i nie zawiązuje już drugi rok kwiatów; natomiast dokupiona wiosną ma już piękne pąki. O co chodzi? rosną blisko siebie.
Zastanawiam się teraz, kiedy ją cięłam...czyżbym zaszkodziła, sama już nie wiem