Własnie wróciłam z działki. Po porannym śniegu ani śladu i temperatura poszła w górę. Synuś mi właśnie czyta prognozę podobno u mnie w niedzielę +20.
Szok takie różnice na przełomie tygodnia, czyżby powtórka z zeszłego roku i od razu lato?
Chciałabym się nacieszyć wiosną. Lubie te pierwsze soczyste kolory do tego słońce i błękit na niebie i czuję, że życie jest piękne!
Też się ciesze no i postaram się bywać częsciej chodz ciągle gonie czas a haha z wiekiem wszystko wolniej też idzie i nie wyrabiam a zajęć dużo, często też mam wnuki na parę dni, sama wiesz jak to jest Ogrodowo już działam chodz moje sprzątanie po wichurze znowu na nowo
Masz rację jesteśmy spragnieni zieleni
Nareszcie wiatr się trochę uspokoił,może jutro będzie już cieplej?
ale na tygodniu to i tak pewnie nie będę miała czasu na ogród,to aby koniec weekend był pogodny.
Witam w nowym sezonie ogrodowym Buziole za komplementy sweterkowe
Obejrzałam styczniowe podsumowanie roku 2018 - UWIELBIAM TWÓJ OGRÓD!!!
To ideał, marzenie, cudo!!! Moja pedantyczna natura odnajduje tu spokój i czerpie ogromną przyjemność z patrzenia na te malownicze kadry
Pstrykanie wychodzi świetnie, masz oko dziewczyno
Ależ fajnie popatrzeć na nowy sweterek, piękny kolor!!!
Ja też muszę zrobić coś z cieńszej włóczki bo w sumie mam tylko grubasy
Współczuję kochana takiej nocy i takich stresów. U mnie było dosyć spokojnie. Wiało mocno, ale prąd był, 50-tka męża i w sobotę i w niedzielę udana Natomiast podziwiam, że potrafisz zasnąć jak pali się w kominku. Ja jestem takim wizjonerem, że zawsze czekam aż wygaśnie, pod wieczór już nie dokładam... Dobrze, że opatrzność nad wami czuwała. Moja koleżanka niedawno z synami spędziła kilka dni na oddziale, od sąsiadów dostawał się do nich tlenek węgla... Masakra!
W czapeczkach czy bez... piękny prezent U mnie był nowy projekt i włóczka, której jeszcze nie zamówiłam bo zapomniałam
Mam! I żałuję, że wcześniej nie kupowałam ich częściej.
Zaczęłam od jednej.
Potem dokupiłam trzy na garażową, a w zeszłym roku nabyłam jeszcze trzy egzemplarze do reanimacji, bo były za 5 zł.
Są bezproblemowe, nie trzeba ich ciąć. Samoistnie rosną w kształcie czegoś przypominającego z lekka nieforemną kulę. Raczej do półcienia i cienia.
Przy zagrożeniach jakie czyhają na bukszpany, są chyba bezpieczniejszym rozwiązaniem.
Poppy, w swoim ogrodzie chyba najbardziej lubię to, że widać w nim zmianę pór roku. I jest tak jak piszesz. Wiosennym kwiatom trzeba pozwolić krzyczeć kolorami.
Lato może być stonowane.
A jesień musi dostarczyć dawkę energii na okres zimy.
A dzięki zimie doceniamy to, co przynosi wiosna. Kto by tam zwracał uwagę na krokusy przy kolorach przez cały rok?
Kawciu, u mnie też w nocy pośnieżyło. Termometr pokazuje co prawda 10 stopni w słońcu, ale arktyczny wiatr zniechęca do pobytu na zewnątrz.
Miałam czas, żeby wysiać pomidory.
Agatko, dokładam starań, aby nie popaść w zachowania ortodoksyjne. Zachowuję rozsądek jeśli chodzi o ochronę roślin. Nie zlewam ogrodu chemią, jeśli pod ręką mam środki delikatniejsze. Nie mam teraz dostępu do odstraszającego opuchlaki wrotyczu (zresztą dorosłych osobników opuchlaka, które wrotycz odstraszy, chyba jeszcze nie ma; te gąsienice w ziemi wkrótce się zamienią w dorosłe, znoszące jaja owady). Szkoda mi tracić rośliny.
Jeśli żurawki się wypiętrzyły, to trzeba je odmłodzić. Wykop dorosłą sadzonkę, poodrywaj od niej szczepki, wsadź w ziemię na rabacie i podlej. Szybko się ukorzenią.