Witam Wszystkich po moim świątecznym lenistwie
Padał u mnie deszcz, nie był taki, jak bym chciała, ale lepszy rydz....
W Święta ogród był do oglądania
Jeszcze trochę tulipanów
Neta znowy wcięło więc fotek nie będzie, chyba te wiatry piaskowe taki wpływ mają
Ale nowy nabytek dzisiejszy telefonem cyknęłam
Bez pąków, ale ładny i prawie za darmoszkę bo mniej niż 8 zeta, były różne kolory, ale takiego nie mam, a będzie do tych różowych pasował
I jeszcze takie popierdołki mi się przykleiły do łapek
Jak tam po Świętach? Jak zwykle szybko minęły. Była piękna pogoda to zostały zaliczone długie spacery.
Dzisiaj po południu trochę pokropiło ale tylko tak symbolicznie. To o wiele za mało.
Mam do Was pytanie. Tak wyglądają moje hortendje ogrodowe. Jak widać mróz załatwił je na cacy. Czy gałązki wyciąć do zera czy jeszcze czekać na cud?