Ewajuż sporo temu

tylko do tej pory nie chciałam tam nic robić ,bo miałam nadzieję ,że syn zechce być obok …...….chcieć może i by chciał ,ale wiadomo kasa,a raczej jej brak

....kredyty itp...na razie za młody na takie rzeczy

….
i tam chcę owocowo-warzywną część mieć …. bo jak na razie służy jako kompostownik i koszone chwastowisko
obok placyku zrobię sobie kiedyś kuchnię letnią

,bo skrzynie pójdą na tamtą część -ale raczej nie w tym sezonie ….
mój zagajnik brzozowy ze ścieżką

prawie jak w pinach haha ….

….
mam nadzieję na czwartek i piątek ,że tu roszady będę robić