Obiecałam sobie jednak nie przesadzać z woda w tym roku. Rosliny sa juz dobrze ukorzenione niech walczą, czasami cos im skapnę ale zapowidają deszcz wiec nie odkręcam wody. Tylko posadozne dwa tygodnie temu jeżówki podlewam konewką
Wypadałoby zapodać kolejna dawke nawozów ogrodowi, ale musze poczekac az bedzie deszczowa pogoda. Na razie nie widac jej na horyzoncie...
U mnie rosły dość gęsto. W pobliżu miały żarłoczne miskanty. Wygląda mi to na efekt walki o byt.Jedne załapały się na większą ilość pożywienia i słońca. W moim bałaganie nasadzeniowym te różnice nie są wadą.
Czy swoje masz z wysiewów na rabacie, czy z nasadzeń? Pytam, bo swoje chciałabym powtórzyć z samosiewu. Nie wiem, kiedy je ścinać.