moją uwagę zwróciła rabata pod białym murem - b. ciekawie wygląda,
co do podkładów kolejowych - mam, nie śmierdzą, a słonko grzeje je non stop,
ale zaznaczam, że to b. stare podkłady - może już wywietrzały stąd brak problemu ze smrodkiem?
Cebulice piękne na starcie...ach te rh i azalie...mój ogród nie dla nich
W pierwszych krokach ogrodowych nasadzeń właśnie postawiłam na nie
i straciłam nie tylko rh, ale też sporo wydanej kasy, żaden się nie utrzymał,
tylko azalie mam gdzie nie gdzie
Dbamy wyjątkowo o dość obszerny pas zieleni na ulicy. Mamy szczęście, że możemy tutaj sadzić. To dodatkowe miejsce na pomieszczenie sporej listy ciekawych bylin i roślin cebulowych. Nazwałam je "hidcotową rabatą", ponieważ na wzór typowych angielskich rabat, jet prostokątna, oparta o mur, na którym pną się bujne bluszcze i kwitną angielskie róże. Kolorystyka tej rabaty konsekwentnie była utrzymywana w bieli, niebieskościach i żółci. Obecnie pojawia się kolor burgundowy (róże, jarzmianki) i różowy. Wnosi świeży powiew, co bardzo lubię.
przepraszam Was dziewczyny - chyba muszę ograniczyć liczbę obserwowanych wątków, bo gubię się w natłoku powiadomień
Wcale nie zrezygnowałam, mam ścieżki z tych bali w trzech miejscach:
przy kwaśnej:
z podjazdu
przy kominku do kompostownika
(docelowo te wszystkie połacie kory mają być obrośnięte roślinami ale coś wolno mi idzie)
kompostownik został zrobiony z resztek, które się nie zmieściły na ścieżkach
one mi się podobają, te bale, i przyjemnie się po nich chodzi ale są z nimi trzy problemy:
1. są bardzo toksyczne
2. żeby ładnie wyglądały, musiałam je ułożyć co 30 cm, a długość kroku to ok. 50 cm, więc jak się po nich chodzi to trzeba drobić jak gejsza
3. obok nich leżą betonowe krawężniki, i choć jedno i drugie wygląda ok, to razem niezbyt do siebie pasują; nie te klimaty
Powstała koncepcja ogrodu i jego podział. W ciągu tych 17 lat zmieniały się rośliny niskiego piętra, przewinęło się sporo gatunków. Eksperymentowałam z różnymi, m in. wrzoścami 'Golden Starlet'. Potrzebowałam żółtego koloru.
Kilka lat temu zrobiłam serię zdjęć (ok. 50.), którą nazwałam "Antykwariat". Przedstawiłam w niej moje ulubione bajki i książki z okresu wczesnego dzieciństwa. Bohaterem, który wcielał się w rolę był 10 cm. miś.
Zamieszczę jedno z nich... tylko dlatego, że ma w tytule coś z ogrodnictwa