Danusiu, to nic nie da. Szkoda pracy i nakładów. Grzyby w środku i tak zrobią swoje. A cement się szybko odspoi na pracującym drzewie.
Specjalista od drzew u przyjaciół ratował (i uratował) lipę i po prostu wyczyścił porządnie dziuplę i ją tylko siatką osłonił przed zwierzyną (wiewiórki, kunty etc.) Coś może jeszcze robił jakimś środkiem.
Przyroda ma swoje prawa i każde stworzenie ma prawo żyć w tym środowisku. Nie myśl jak się ich pozbyć.
Dżdżownice wciągają pod ziemię np. liście z trawnika, czyli czyszczą twój trawnik z resztek materiału roślinnego, który pozostawiony powodowałby niszczenie, zamieranie trawnika. Ponadto spulchniają glebę, co daje jej lepszą przepuszczalność. czyli trawnik nie zagniwa. Poprawiają strukturę gleby, zasobność w próchnicę. Nie doceniasz kolego tych organizmów a przed oczami masz jedynie czyściutki trawnik bez skazy.
A więc miłośniku czyściutkich trawników- doceń działalność dżdżownic i to że wzbogacają podłoże w żywność dla twojego trawnika.
Zrozum przyrodę i procesy w niej zachodzące ku dobru ogrodu i tym samym ogrodnika.
Człowiek nie jest sam w kosmosie i wszystko co się dzieje ma sens i jest potrzebne. także koprolity na trawniku.
Mnie chodzi o wczesne zaraz w marcu rozgarnięcie kopczyka, bo wiosną kopczyk zwłaszcza gruby nadal trzyma bryłę w mrozie ha kochany i wtedy na zewnątrz temp. przygrzewa plus 20 a w korzeniach różanecznika zmarznięte co grozi suszą fizjologiczną i usychaniem rośliny.
O to mi chodzi. Kopczyk tylko zimą i natychmiast rozgarnąć, usunąć. Żeby ziemia rozmarzła i nagrzała się. Wtedy różanecznik może korzeniami pobierać wodę.
źle się określiłam - chodziło mi o najłatwiej najmniejszym nakładem siły mojej
ale już oddelegowałam męża do tego zadania
teraz chciałam się tylko dopytać:
szmaragdy wysokości 140-160cm w szkółce mają tylko kopane z gruntu, po wykopaniu owijają je w jutę i powiedzieli że z tym sadzi się to do ziemi
czy podczas wykopywania nie uszkadzają korzeni? jest szansa że przyjmą się takie szmaragdy?
widywałam w okolicy że umierają - bo robią się całe rude, takie suche czy to może być wina tego że uszkodzili korzenie własnie?
strasznie mi zależy na kupnie większych okazów, ale jak mają się nie przyjąć to kasa w błoto
edit
kupować te kopane czy szukać w doniczkach jednak ???
,,Liznąć" go na krzyż, czy tylko w jedną stronę przejechać ? Przepraszam, że marudzę, ale chcę go wskrzesić, a nie dobić i wolę się upewnić, że zrobię wszystko jak należy.
dziekuje za inspiracje piekne !!!! Zauwazylam chyba werbene, jezowke i tawulke Arendsa. Mam u siebie od kilku lat tawulke o purpurowych lisciach. Mam juz pewien pomysl
W tym roku bede tez siac kupidynka, pieknie wyglada wraz z roza new dawn w donicy z ziolami
Ja już trzy lata temu ci mówiłam, że za bardzo widać okoliczne domy, ja się czuję jak na scenie a widzami są mieszkańcy domów naprzeciw, bo twój dom stoi wyżej?
Dobra decyzja, ale czy kolumnowe drzewa? Tu bym się zastanowiła, stań i wyobraź sobie co zasłonią. Ja bym poszła w większe. Ale to pewne nie jest.
Jak będzie zlot to ci powiem
Może powinnaś na ulicy większe drzewa posadzić też.
1. Świerki nie zatrzymają się na 7-8 metrach. Dużo trzeba poświęcić uwagi aby je utrzymać na takiej wysokości
2. Nie mają odnóg, bo to świerk i rośnie jak świerk, co najwyżej będzie miał kilka przewodników, ale to u góry, nie na dole
3. Mówię o gatunku cis pośredni - gatunek Taxus media odmiana 'Hicksii" lub 'Hilli'
4. Co ile sadzić nie ma nic do rzeczy w tym, że mają mieć 7 czy 8 metrów, ma do rzeczy w tym czy będą gęste czy nie
Sadzić co metr aby osiągnąć szczelny żywopłot.
5. Nie ma problemu z tymi tujami (Smaragd) i nie zatracą swojego uroku poprzez cięcie, chyba że nie umiesz tego zrobić i kalekę z drzewa zrobisz. Jak przycinać tuje mamy tutaj na Ogrodowisku pokazane.
Polecam Platanus 'Alphens Globe" - nie mylić ze zwykłym gatunkiem, polecam kulistą odmianę o dużych liściach, które zbiera się rekami. Łatwe to jest i proste drzewo w obsłudze.