Marzenko, nawoziłaś już magnolie? Moja gwiaździsta dzisiaj pokazała już płatki. Zawsze mam problem z tymi wcześnie kwitnącymi roślinami, bo na nawożenie chyba za szybko a jednak z czegoś siłę na kwitnienie muszą czerpać...Może Pinivitem podlać?
Konsylium w postaci Grupy Wrocławskiej orzekło, ze mam zakaz ich przesadzania bo:
- piekne są i tworzą ogród holenderski na tyłach (graby, hortensje, trawy i laurowisnie)
- rosna tam juz 4-5 lat i wykopanie moze oznaczać zniszczenie a na pewno uszkodzenie tej częsci ogrodu
- mam sie nie ugiąć pod naporem presji sasiada, musi sie pogodzic z lisćmi, jakby co to nasza grupowa prawniczka będzie interweniować
- mam zakupic nowe graby coby front wygladał reprezentacyjnie
Danusiu bardzo uważnie słucham co mowisz z tego powodu graby na przedpłociu nie były w ubiegłym roku radyklanie golone. Maja rosnać w "płomienie" i osłaniać. Aczkolwiek roboty ziemne przy drodze powstrzymały ich wzrost , zwłaszcza środkowego za ściana wodna. Wykopano go w najwiekszy skwar ...ale przeżył, wprawdzie sie osłabił ale wykazuje oznaki życia. Zatem graby fastigiata zasłonią mnie od strony ulicy a korony brzoz w tym roku dopełnią zasłony. Ubiegłoroczne ładnie sie przyjęły i zagęściły. Bedziemy zatem siedziec wieczorami na tarasie i słuchać ciurkania wody. Mysle jeszcze trawach w donicach
Zgodnie z Twoja propozyją po lewej stronie posadziłam buki , bordowe i czekam az podrosna. Szybciej chyba jednka thuje sasiada zasłonią domy po lewej stronie...
Frans Fontain zamowiłam celowo, gdyz chcę zrobić parawan z zieleni na tej duzej płaszczyźnie podjazdu. Jakoś mnie męczy ta ilośc kostki granitowej. Graby musza być waskie aby nie blokowały dostępu do garazu z jednej strony i nie zwężały i tak wąskiej ściezki do domu. Ponadto w podjezdzie jest mała orzestrzeń na sadzenie, wszędzie utwardzone podłoze, wiec jakies wielkoludy tez by nie daly rady.
Jak przyjedziesz ocenisz wrazie czego znow zrobimy rewolucje
Marzy mi sie Twoja wizyta na 4 rocznice poprzedniego zjazdu Co Ty na to?