Genialnie! Właśnie miałam Ci mówić byś po drugiej stronie też dała matę . Jeżeli zostało Ci rochę kostki to ładnie byłoby jej dołożyć po lewej stronie.
Oświetlenie domku - bombowe
Świetna podłoga - wyszło drewniane pudełeczko - pewnie pieknie pachnie
Zapowiadają ciepełko - będzie można malować
Do środka taka wycieraczka
A przed wejście z gumy taka
Dołożyliśmy dziś ze Starszym synem kawałek maty z drugiej strony domku
i tu taj będę robić taki kącik ogrodniczy jak u MiryNo nie identyczny, ale po mojemu jednak pomysł od Niej ściągnięty
Zimno straszne, ale rośliny nadal wiosnę czują, powojniki startują i nie wiem czy nie powinnam ich już ciachać, ale muszą poczekać do końca lutego bo na razie czasu brak
ciemierniki rozwijają kolejne pąki
za to róża która całą zimę była piękna zielona zaczyna wygladać tak i nie wiem czemu?
zrzuca te liście teraz czy co?
ja mam jakieś złe doświadczenia z magnolią niby takie proste drzewko a u mnie jakoś nie chce rosnąć ;( nie wiem czy wiatr czy zimno czy co jej dolega ale nie i kropka ...
mam w głowie pustkę ....nic dosłownie nic
wiem jedno chciałabym odgrodzić taras od widoku bo akurat na wprost tarasu teraz ktoś się buduje i chciałabym zachować jak najwięcej prywatności bo latem bardzo dużo czasu spędzam na tarasie .
Tak wiem tuje ....są posadzone rosną ...ale nim urosną na tyle ile mi trzeba to z 3 lata minimum.
posadziłam też w rogu ogrodu sosny 4 żeby było zielono też zimą a ta część ogrody tu akurat tylko kompostownik i trawy wiec luz....tylko też nim te sosny sobie urosną z tych karzełków to ....
nie wiem czy takie rozwiązanie nie będzie dobre
i na tym zrobić rabatę róż pnących i dołem coś ładnego
heeelp
Wiesz że jak miejsca mało to trzeba się piąć w górę
Jeszcze mi trochu zajmie bo wracam po pracy i nie mam tyle czasu przed zmrokiem.
Na razie jest tak
A docelowo ma byc tak
Miro, dla Ciebie. Już nie mogę się doczekać ich w ogrodzie. Masz rację, cieszę się tymi wysiewami w tym roku wyjątkowo. Por już się wychyla powoli. Cebula nadal milczy.
Ewuś skalniak przejdzie metamorfozę malutką - duże skupiska takich samych roślin i trochę drzew wyleci -zostają klony
Ale na tą chwilę skupiam się na kształcie trawnika i rabat .... ,jak podpowiadam to zaraz usiodę do rysowania ,bo powoli coś mi się wykluwa .....
Trochę z Twojego pomysłu ,trochę z Asi i może będzie lepiej
Fajnie ,że pomagasz jakoś łatwiej mi przychodzi myślenie z Waszą pomocą
I jeszcze ......ścieżkę chcę z kwadratowych płyt pojedynczo ,takie jak mam z boku domu -nie chcę dawać innych
Na ta chwilę myślę ,o połączeniu tej bocznej z zejściem z tarasu i dalej raczej na prosto nad placykiem .....ale to jeszcze doprzemyślenia zostawiam
Dla przypomnienia moje ścieżki
Jeszcze tak patrzę na ten plan od Ciebie i chyba za mało mi tego trawnika zostanie ..... ale przynajmniej powolutku coś się rodzi
Dziewczyny;
wracam po śnie borsuczym
Wybaczcie mi jeszcze ten jeden raz- nie odpiszę każdej z Was z osobna- powiem zbiorowo: dziękuję, że nie zapomniałyście o mnie, mimo, że ja zdawałam się zapomnieć o całym świecie!
Żeby nie było, natura ma egoistyczna nakazuje mi wykorzystać- lub przynajmniej spróbować wykorzystać - wiedzę Waszą i zmysł planowania
W tym sezonie po raz kolejny przymierzam się do zrobienia (tym razem definitywnie) "półki"...
dla przypomnienia stan obecny:
Docelowo zostają cisy wzdłuż granicy z sąsiadem i wzdłuż ulicy oraz trzy brzozy, które są niewielkie i niemal ich nie widać.
Planuję przesadzić magnolię (wiem, że nie powinnam, ale nie mam wyjścia). Wywalę trzcinnika i zostaje multum lawendy do zagospodarowania + stipa.
Uprzejmie proszę o pomysły. Powiem od siebie, że chodzi mi po głowie tło z miskantów ML i pomiędzy nimi i brzozami róże (!) Pastelle.
Oczywiscie, że od Ciebie dostałam też od Ciebie juki, lawende i hortensje. Bylo to w kwietniu 2017. Juki też pięknie rosną, większość lawend ukorzenila się, a hortensja tylko jedna. Oto juki w całej okazałości.
kupy z drogi zbierałaś???? że ja tego nie widziałam... ))) choć chyba to ślubny cię do tego zachęcał...
a może takie ustrojstwo by ci się przydało tylko dla konika - potem usunę
A to są moje nasionka, chyba oszalałam. Córeczka tak samo niecierpliwa jak i ja ciągle dopytuje kiedy siejemy. Och tak bym chciała, żeby coś z tych nasion wyszło. Mam w planie taką rabatkę z jednorocznych w odcieniach fioletu różu i bieli wokół wierzby hakuro tuż przy bramce.
Jeśli chodzi o warzywa, to tym zawsze zajmują się moi rodzice na działce obok i ja korzystam z części ich poletka i coś tam swojego dosiewam.
Witam Koliberku
Jesienią zwykle ogarnia mnie ogrodowe lenistwo i taka forma buntu, że nie godzę się na zimę więc osłaniam tylko rośliny, które wymagają zabezpieczenia, a o reszcie trochę zapominam Ale w tym roku trawy tak naśmieciły, że i u mnie będą chochoły.
W tym roku postanowiłam wysiać spore ilości nasion kwiatów jednorocznych. Znaczna większość będzie wysiana prosto do gruntu, ale to dopiero za 2-3 miesiące, więc żeby czymś już nacieszyć oczy, to zasiałam 2 opakowania szałwii błyszczącej. Te w prostokątnym pojemniku mają 10 dni i niczym nie były zaprawiane, a te których prawie nie widać mają już ponad 3 tygodnie, ale popełniłam błąd i przysypałam je ziemią a wcześniej zaprawiłam zaprawą nasienną i chyba przesadziłam z ilością. No nic, człowiek uczy się na błędach. Pewnie gdzieś za tydzień czeka mnie pierwsze pikowanie.