Muszelka napisał(a)

Fajna relacja

Muszelko

Przed ...bylo swiatecznie i choinkowo...

Bylo i sciaganie ludzi z wyciagow...


I byly spaceru w mgle...



Bylo i goraco. Ognicha i kulig

Sniegu juz praktycznie nie ma ale...( Codzienna droga do pracy, widoki na Alpy i Zugspitze )


Takiej zimy i tyle sniegu tutaj, nie pamietam.
Helikoptery kilka razy w ciagu dnia odsniezaly nam dachy, ogrody i drzewa przy drodze.


Bylo strasznie ciezko...Bylo tez czasami normalnie



Bylo rowniez i pieknie

Kwitna bo dlaczego i nie

Przynioslam Wam pierwszego krokusa


Czosnki


Ostatnia rosnaca w cieniu i zapomnieniu kepka przebisniegow ( wszystkie kepy moj madry Zon wykopal przy robieniu tarasu..... )


magnolie pekaja


Trawy fajne soom

makadamia napisał(a)

Cześć Zuziu,
Przesunięcie ścieżki to bardzo dobry pomysł, tylko ciut inaczej należy to zrobić.
Przesunięcie powinno być tylko jedno i nie w formie "przesunięcia" tylko "zakrętu", żeby nie powstawało takie niewygodne przewężenie. Zakręt w 1/3 długości.
O tak bym to widziała:


(dopiero teraz widzę, że skręt jest za wysoko - tak 70cm niżej lepiej będzie wyglądał)

Wow Asiu, o wiele lepiej to wygląda. Super pomysł. Dziękuję
Na tym wąskim odcinku planuję Hakone i bergenie, a jak rabata się poszerzy, to ML. Nie będzie wtedy tak przytłaczająco i ciasno.

Zuzka25 napisał(a)

Dziewczyny co sądzicie o takiej "łamanej" ścieżce? Czy lepiej zrobić prostą i dopiero przy tarasie skręcić?

Cześć Zuziu,
Przesunięcie ścieżki to bardzo dobry pomysł, tylko ciut inaczej należy to zrobić.
Przesunięcie powinno być tylko jedno i nie w formie "przesunięcia" tylko "zakrętu", żeby nie powstawało takie niewygodne przewężenie. Zakręt w 1/3 długości.
O tak bym to widziała:


(dopiero teraz widzę, że skręt jest za wysoko - tak 70cm niżej lepiej będzie wyglądał)

Izabello, Ja w carry nie robiłam, tylko w chili. A takie długie miałam. 50 cm

Kochani, pochylcie się jeszcze przez chwilę nad moją kwaśną i doradźcie, co posadzić tam, gdzie znaki zapytania.



Chodzi mi o jakiś wysoki akcent.
Jest świdośliwa Obelisk, magnolia, azalia pontyjska też kiedyś urośnie, ale może jakieś kolumnowe drzewko? Czy ostrokrzew, jak pierwotnie planowałam, czy coś innego? Myślałam jeszcze o ambrowcu kolumnowym (gdzieś ostatnio na wątku mnie zauroczył), ale czy nie dość tu kolorowych jesiennych akcentów - aronia, borówki, azalie przebarwią się, to może jednak coś zielonego? Doradźcie, proszę.

Długo czytam forum i ten watek, w końcu dojrzałem żeby wstawić swoje metamorfozy Może nie są tak spektakularne, ale na razie "młode wszystko"

marzec 2017


kwiecień 2017




maj 2017


lipiec 2017


maj 2018

Na swoim tarasie (podwyższony i można spaść) zrobiłem zaporę z donic. Padło na róże Posadzone na wiosnę z małych sadzonek, pięknie kwitły do samych mrozów odmiana ""lions rose"




Koniec października

jesiennie



ta sama skrzynia światecznie-zimowo

najprościej i najtaniej >>>> stary szpadel potraktować młotkiem "klepiąc na płasko" potem naostrzyć i jazda ... standardowy szpadel tnie na "półokrągło" po "kuracji młotkiem" tnie równiutko

nawet dziś korzystając z pogody zacząłem wiosenne porządki od równania rabaty

A to przymiarka jak do narzuty, poduszek i zasłon będzie to wyglądało

Firana będzie pomarszczona więc sam wzór mniej widoczny, ale faktura koronki się uwydatni.powinno być dobrze.
Nie umiem zrobić dobrego zdjęciabo ta firana w realu jest piękna.
Wzory na talerzykach kwiatiwe, też nie będą w takiej bliskości tych różyczek na narzucie więc lepiej się będzie prezentowało tak myślę.
Widzę to w myślach teraz tylko pogodzić efekt w realu

A z firaneczkami do okienek był kłopot, bo to co mi się podobało nie bardzo pasowało do zasłon, mogły by być same firanki, ale były praktcznie pełne i w domku byłoby strasznie ciemno cały czas, a nie to mi potrzebne... Koniec końców kupiłam takie zazdrostki

No to się pożaliłam i żeby czymś głowę zająć poczyniłam próby aranżacji jak ja to mówię na sucho
Wyciągnęłam dary od Anitki i mamy,robię przymiarki
Ten atsenał zawiśnie na ścianie, a w zasadzie chyba na dwóch ścianach, bo jeszcze w godpodzie też mam do wieszania

Te pójdą na obrusie od mamy

Tylko nie wiem czy go na pół nie złożę do wieszania
A te na firanie od Anitki

Chyba w złą stronę tę firankę rozciągnęłam, ale to nic

Latem popełniłem taką altankę

Nie ma co prawda dachu, ale żagiel chroni od słońca. W przyszłości pnącza powinny spełnić to zadanie ...



a tak to wyglądało wiosną

Zuzka25 napisał(a)

Dziewczyny co sądzicie o takiej "łamanej" ścieżce? Czy lepiej zrobić prostą i dopiero przy tarasie skręcić?

Ja bym zrobiła tą łamaną sama tak u siebie planuję