Wcale się nie dziwię, że uciekłaś do ogrodu od nudnych czynności domowych.
Ja tylko ogarnęłam z grubsza dom, bo też wolę robić w ogrodzie.
A na jedno i drugie sił brak.
Przymierzam się do zrobienia poidełka, ale moje musi być wysoko przez przychodzące koty.
Z zaprawy jest za ciężkie do umieszczenia wysoko i tak odkładam wykonanie.

Święta, święta i po świętach. Było, minęło. Pogoda dopisała. Dobrze ze do pracy wracam dopiero w czwartek. Krótki tydzień będę miała.
Niedługo zakwitnie mój powojnik mayleen.Szkoda, że kwiaty będą tylko na górze rosliny. Na dole jest łysy

Edit. Dzisiaj będę siała ogorki

Poidełko gotowe

A tak będę opisywać swoje róże. Plastikowe tabliczki nie zdały egzaminu.

A tak wygląda mój ślimak. Właśnie schnie.

Nowalijka napisał(a)

To prawda, człowiek cieszyć się ze zdwojoną radością. Szkoda, ze w domu tyle roboty przed świętami. Wolałabym posiedzieć na sloneczku i posłuchac ptaszków

Mówiłam to samo...

Pierwsze kwiatki na rododendronie

Sasanki

Barwinek

Zamierzam oddzielić moją kamienną ścieżkę od trawnika. Podpowiedzcie proszę co moge posadzić. Chciałabym żeby to coś było nie wyższe niż do kolan i wygodne do formowania.

Z dnia na dzień w ogrodzie jest coraz piękniej i kolorowo.
floksy zaczynają dokazywać

Niektóre trawki zakwitły

Kocimiętka też w rozkwicie

Omiegi niczym słoneczka uśmiechają się.

Tulipany w piękniej krasie

Tegoroczny żagwin z mlodej sadzonki

Kwitną śliwki i jabłoń