Moniu, wolna chwila dla mnie czy dla Ciebie? hi,hi,
Cały problem z daliami, to miejsce do ich przechowania. Można ograniczyć ilość karp, po wykopaniu, dzieląc wykopane na części i zostawiając tylko część karpy, ale mi zawsze szkoda. Wykopuję, podsuszam i układam w skrzynkach, i potem chowam do piwnicy. A wiosną z powrotem do ogrodu, w połowie kwietnia. Nawet jak już są nowe przyrosty, to je przycinam na krótko i wysadzam. A potem tylko pilnuję mszyc, i obcinam przekwitnięte, i to cały ambaras. Sadzę grupowo, a czasem wybiórczo po rabatach, gdzie wiem, że mi będą odpowiadały z innymi roślinami.
Wiem, z przechowywaniem kłopot, bo to i miejsce zajmuje, i bałagan prze 4 miesiące, ale ja do piwnicy chodzę tylko po przetwory, to jakoś się przemykam koło skrzynek.
A w altance mi wymarzały, więc już nie ryzykuję.
Można wybierać niższe odmiany, to i te karpy chyba mniejsze są.
Ja, dalie, mimo wszystko, polecam!