Zacieki na kostce zależą od obfitości podlewania, zalewanie grozi wypływaniem, od koloru ziemi, z torfowej wypływa brązowa woda, od zawartości żelaza w wodzie. Zażelaziona barwi kostkę. Jeśli będziesz podlewała z wyczuciem żadna woda nie wypłynie i nie naruszy doskonałości kostki. Ale plama z powodu rzucanego cienia będzie, bo kostka na słońcu wypłowieje a pod donicą nie. Będzie brudna od kurzu i zalegających tam śmieci nawianych przez wiatr.
Donice bowiem powinny stać na klockach-dystansach. Wtedy drewno tak szybko nie próchnieje.
Moim zdaniem więcej bałaganu robią ogrodnicy nie sprzątając na czas, niż wyciekająca woda z donicy.