W jej okolicach (na końcu szachownicy) jest jeszcze jedna rzeźba, też ze stipą, ale tym razem z dodatkiem drzewa
Jej otoczenie.
Pergola w tymczasowym miejscu. Jeśli dobrze zapamiętałam trafi do warzywnika w nowym miejscu.
Trawnik po opadach deszczu odżył.
P.S. Maty są tymczasowo. Po skończeniu nasadzeń na danej rabacie będą usunięte. Dzięki nim mam wyznaczone miejsca rabat, chwasty są ograniczone i nie musze zrywać darni. W tym roku skończę już dwa trójkąty z przodu i wysypię korą.
Jolu, spotkanie Ciebie było wielką niespodzianką. Nie wiedziałam, że znasz Hanię i będziesz na tym wydarzeniu. Wielka szkoda, byłam dosłownie w biegu - tego dnia wracałam do Kotliny jeszcze.
Rabata przy kawiarence. Samej kawiarenki wraz z nową pergolą na jej tarasie nie udało mi się uchwycić dokładniej.
Jej „plecy”, a w cieniu drzewa stolik wraz z krzesełkami.
Pokój ogrodowy z wgłębionym trawnikiem koszonym kosiarką wrzecionową w pasy, zakończony zbiornikiem wodnym. Po jednej stronie ma rabatę o nazwie „piekło”, a po drugiej „niebo”.
Wejście w tle.
Rybek było o wiele więcej, ale się nie załapały.
Detale.
A to prawda -im wiekszy ogród i wiecej rabat tym więcej pracy niestety..
A kto nie ma straszących miejsc? -kazdy ma
Elegancko masz w tych kamlotach.
wczoraj wyrywałam chwasty ze skarpy-głównie skrzyp- i siewki werbeny bo mam jej full -prawie taczka.