Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Ogród w dolinie 09:51, 12 lut 2021


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
Asia, dzięcioły super Jak fajnie, że Cię odwiedziły
Derenie z brzozami... Zajrzyj do Hani - Gruszki. Ona na brzozowej miała taki zestaw i niestety derenie tam raczej wegetowały, brzozy wypijały całą wodę. Mogę się mylić, ale spytaj u źródła, czy to ma szanse powodzenia.
Zimowe buziaki przesyłam
Ogród w dolinie 09:26, 12 lut 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8464
Do góry
Margerytka40 napisał(a)
Śniegu dużo to może róże dadzą radę. Tak mi się skojarzyło, bo jak masz tak mokro w okolicy brzóz to dereni jakichś tam nie chcesz? To wymarzone warunki na nie. Zestaw brzozy i derenie już oklepany ale ładny


Asiu, tak, derenie chciałam
Na razie mam plan w głowie, jakoś sobie poukładałam po zmianach koncepcji po tysiąc razy. Derenie elegantissima dam pomiędzy brzozami po prawej stronie przy choinach (jeden taki dereń rośnie za ambrowcem), a w samych brzozach to myślę o trzmielinie oskrzydlonej compactus a z przodu, tam gdzie najwięcej płynącej z góry wody dam te mniejsze derenie kelsey, pomiędzy jakieś bodziszki, bergenie, trawki i może te jarzmianki, zawilce i orliki wmieszane w to wszystko, no zobaczę jeszcze co się urodzi
Jak pomierzę wszystko po roztopach to jakoś to narysuję
Niestety dalej nie wiem co ja za styl wymyślam ale już trudno
Lubię krzaki i trochę bylin i traw. Spróbuję z tym nie walczyć
Brzozowa to raczej dopiero na przyszły rok ale lubię mieć już jakiś plan i punkt zaczepienia, wtedy łatwiej mi myśleć i funkcjonować z planami

Ogród w dolinie 08:27, 12 lut 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14846
Do góry
Śniegu dużo to może róże dadzą radę. Tak mi się skojarzyło, bo jak masz tak mokro w okolicy brzóz to dereni jakichś tam nie chcesz? To wymarzone warunki na nie. Zestaw brzozy i derenie już oklepany ale ładny
Ogród w dolinie 15:29, 11 lut 2021


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10453
Do góry
Roocika napisał(a)

Ewa podobają mi się te jesienne honorine jobert i jakieś białe jarzmianki.
Tam jest na razie bardzo mokro, woda tam dosłownie spływa zarówno od strony skarpy, jak od strony oczyszczalni (przyszłego żywopłotu) w stronę rzeczki.
Nie wiem jak będzie jak brzozy urosną (mam nadzieję, że przeżyją).
Wychodzi tam tez drenaż górnej skarpy, woda się stamtąd sączy nawet jak nie pada.


Asiu, i ja od zeszłego sezonu mam zawilce i jarzmianki. Pierwszy sezon mam te byliny i jeszcze naparstnice i 1 szt miesięcznicę. Ale ta ostatnia jeszcze w zeszłym roku nie zakwitła. Jarzmianki, zawilce i naparstnice rok temu zakwitły już. Ciekawa jestem jak drugi sezon będzie wyglądał z nimi. Jarzmianki to mam takie jakby srebrne, biało-szare? W każdym razie dziwny kolor.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:36, 10 lut 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24206
Do góry
Helen napisał(a)
Czy żywopłot bukowy dałby radę w cieniu?


Może z tym być kłopot. Zwłaszcza, kiedy jest młody. U siebie obserwuję, że ta część, która obecnie zacieniona jest przez brzozy, ma zdecydowanie słabsze przyrosty po cięciu. Nie jest tak gęsta jak fragmenty nasłonecznione.
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 14:27, 09 lut 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Dla osób zaglądających polecam także naturalne podpory, jakie są bardzo często spotykane w ogrodach angielskich. Popatrzcie na zdjęcia, rozwiązania same się nasuną w zależności od dostępnego materiału (brzozy, leszczyna, inne patyki)

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/233-podpory-naturalne-dla-roslin

Koniecznie prześledźcie zdjęcia w galerii. Napisałam ten artykuł w 2012 roku!
Ogród pod Krakowem 15:19, 08 lut 2021

Dołączył: 08 lut 2021
Posty: 35
Do góry
Witajcie
Chciałam prosić o Wasze opinie, o tym „projekcie” No cóż, projekt to to nie jest… raczej wstępny pomysł na ogród. Pomysł zawiera elementy które mogą być realizowane stopniowo w miarę odkładania środków, np. warsztat męża czy piwniczka. Chodzi o to żeby wszystko miało swoje miejsce i nie trzeba było potem myśleć gdzie to wcisnąć
Ale może po kolei. Jakiś czas temu kupiliśmy działkę. Jesteśmy już po załatwieniu wszystkich formalności, na wiosnę startujemy z budową domu !
O działce: Działka ma 25 m szer. i 92 m dług., 23 ary. Działka ma niewielką pochyłość na południe- ok. 1 m.



widoki
na północ


na południe



na wschod


na zachód, robione prawie z końca działki


Ziemia ciążka: glina, pylasta ale dość urodzajna. Działka na wzniesieniu, nie pochodzą wody gruntowe. W bezpośrednim sąsiedztwie otoczona polami rolnymi. Od północy domy i lasek mieszany z dużą ilością brzóz. Od południa stary sad. Od zachodu działki budowlane.
O nas: rodzinka 2+3 dzieci 1,3,5 lat 2 dziewczynki i chłopak, więc potrzebny mini plac zabaw i kiedyś duże boisko. Mąż typowy majsterkowicz, wiec potrzebny jakiś warsztat. Ja jestem typowym ogrodnikiem, dom jeszcze nie stoi a ja już bym kupowała i sadziła
Przyznam się Wam że zakładam wątek trochę też po to żeby ochłonąć, posłuchać rad, i dwa razy pomyśleć zanim coś posadzę - bo potem kłopot.
Działka jest długa, cała w plac budowy się nie zmieni, więc są elementy które chciałabym już w tym roku wykonać… np.
1. posadzić sad.
2. zrobić rozsadnika w miejscu ogrodu warzywnego
3. posadzić żywopłot z cisa miedzy sadem a warzywnikiem
4. posadzić żywopłot miedzy częścią dla dzieci a warzywnikiem (róża pomarszczona?)

Na razie myślałam tylko o funkcji jaką mają pełnić poszczególne części działki. Do rozważań o stylu, kształcie rabat, czy co konkretnie sadzić jeszcze bardzo daleka droga. Kocham sosny, brzozy, wrzosowiska, w ogóle wszystkie wrzosowate… trawy, rośliny wodne, oj długo by wymieniać… iglaków nie za bardzo, a poza tym wszystko chyba . Mam pomysł na kolorystykę, ale to wszystko „potem”. I tak, wiem że na glinie z wrzosowatymi będzie trudno… ale kompostowniki już stoją i w jednym idzie już produkcja kwaśnego kompostu z trocin.
Pomysł jest taki:


Każda część ma mniej więcej po ok 5 ar
1. Przy domu część „formalna” 5,5 ar
• Zadaszonym tarasie przy kuchni wypada ok 80 cm powyżej poziomu gruntu. Skarpę chciałam obsadzić ziołami, pomidorami koktajlowymi itp. To co warto mieć pod ręka
• W południowo zachodnim narożniku działki domek dla dzieci, z huśtawką -żebym miała je zawsze na oku, póki są małe. Potem do likwidacji.
• Przy samym domu rośliny ciemierniki i rośliny cebulowe, okna zaprojektowane do podłogi, i chciałabym żeby ta wiosna zaglądała mi do domu

2. Ogród ozdobny 5,5 ar
• Oczko wodne – musi pozostać w tym miejscu, kształt może się tylko zmienić.
• Warsztat z otwartą wiatą od strony oczka wodnego
• Rabaty nieprzesłaniające osi widokowej
• Miejsce na torfowisko
• Piwniczka, przysypana ziemią – górka dla roślin
3. Ogród dla dzieci 5 ar,
• boisko wychodzą mi wymiary 16x18,5m chyba ok? Jak ktoś ma dzieci proszę niech się wypowie.
• od północnej granicy jagodnik (dzieciaki uwielbiają borówkę amerykańską
• od południa jakaś swobodna preria
• gdzieś przy prerii miejsce na ognisko i obok piwniczka
4. Warzywnik – 2 ar nie za mało?
• z mini kurnikiem,
• z podwyższonymi grządkami
• z małą szklarnią
5. Sad z łąką kwietną 5 ar
- Założenie jest takie żeby aż do warzywnika dało się podjechać autem (nie musi być droga, ale musi być przejezdne).
- od południa nie przysłaniać widoku, bo przy dobrej widoczności widać zarys Tatr.
- od północy drzewa nawiązujące do tego co jest w krajobrazie.
- Zakładam że zanim się wprowadzimy to dzieciaki będą mieć 7, 5 i 3 lata i będą głównie używać boiska.
Bardzo proszę Was o komentarze. Zwłaszcza osoby które mają ogrody dla dzieciaków. Wiem że warzywnik wypada dość daleko i co może wydawać się niepraktyczne.

Brzoza - Betula 13:42, 08 lut 2021


Dołączył: 05 cze 2016
Posty: 331
Do góry
Wspomnienie z Japonii z jesieni 2019 roku: pnie różnych egzemplarzy brzozy Ermana (Betula ermanii).





Ogród z górskim akcentem od zera 22:31, 06 lut 2021


Dołączył: 22 lip 2018
Posty: 49
Do góry
Mam wielką nadzieję, że uda mi się pogodzić chociaż część wiosennych planów z moją pracą. Bardzo cieszę się z obecności śniegu (w końcu!), ale z drugiej strony chciałabym móc już coś pokopać .

Zaopatrzyłam się już w komplet nasion na cały sezon, stawiam na wysiew bylin i uzupełnianie ich roślinami jednorocznymi.

Jeśli uda się skompletować odpowiednie gatunki na żywopłot, na wiosnę rozpocznę nasadzenia. Jeśli nie, odłożę je na jesień.

Od zeszłego roku poluję na na moje ukochane brzozy i nadal zastanawiam się nad wyborem odpowiedniego gatunku.
Bardzo podobają mi się pnie Brzozy pożytecznej 'Doorenbos'. Przemawia do mnie także dość duża dostępność tego drzewa. Obawiam się jednak pokroju jej korony i dużych liści, ponieważ najbardziej podoba mi się ażurowy efekt, który daje nasza tradycyjna brzoza brodawkowata. Dlatego rozważam też Brzozę brodawkowatą 'Zwitser's glorie'. Co myślicie? Czy ktoś miał okazję porównać obie te brzozy i mógłby powiedzieć cokolwiek na temat różnic między nimi? Informacje podawane w szkółkach naprawdę są czasem bardzo rozbieżne i już sama nie wiem co wybrać.

Od niedawna chodzi mi po głowie tez brzoza chińska 'Fascination' - jeszcze niedawno nie brałam jej pod uwagę, a teraz bez przerwy oglądam realizacje Danusi i szukam ogrodów uzytkownikow z jej udziałem. Brak mi tylko zdjęć i informacji jak wygląda po 10 czy 15 latach w ogrodzie. Gdyby ktoś miał namiar na szczegóły to bardzo poproszę .
Mały podmiejski 16:42, 06 lut 2021


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 303
Do góry
Zatem zostały 3 (kolejność przypadkowa )
nr 1

nr 2

nr 3 który też podoba się mężowi (na razie poszedł na spacer z psem ale jak wróci to z 3 ma wybrać 1, który najbardziej mu się widzi, hi, hi ciekawe co wybierze )

inka74 napisał(a)
Ewcia - dom ma min. 8-9 metrów wysokości.
Serb ma szerokość docelową od 2 do 4 metrów a wysokość 15-20 m w ogrodach. Czyli zupełnie inne proporcje niż na rysunku. I inna przestrzeń. No i można go ciąć. I ja się przy serbie nie upieram. To był przykład. U Danusi rosną wysokie drzewa na działce 500 metrów, też w tym serby, grujecznik, cały rząd Umbr - czy tam wyglądają one nieproporcjonalnie? Wręcz przeciwnie. Bo na innych działkach też są wysokie drzewa. I dom też jest spory. Całość jest dobrze zestopniowana. A to był klimat, który podobał się Kasi.

Żeby było jasne - ja się nie upieram przy moim projekcie ani przy ilości drzew. Decyzja jest po stronie właścicieli, to co nam się podoba i nam się wydaje nie zawsze jest tym co podoba się innym. Można podpowiadać, sugerować ale to nie my będziemy w tym ogrodzie przebywać. Dlatego ja traktuję wszystkie projekty, szkice jak podpowiedzi możliwości a nie finalny plan.

Dom faktycznie ma 9 m do kalenicy i 6 do podbitki
Wasze projekty, uwagi, sugestie są dla mnie bardzo pomocne. Oczywiście, że w rezultacie zrobię jak będę chciała i czuła ale ponieważ doświadczenie i praktyka u mnie zerowe więc korzystam z Waszej wiedzy, bo jak to mówią co dwie (a nawet więcej ) głowy to nie jedna. Każdy ma jakiś pomysł warty rozważenia, przemyślenia, nie ma złych pomysłów, każdy jest cenny bo pozwala spojrzeć na własny ogród innym okiem.

Anda napisał(a)

Ciąć można owszem, prawie wszystko jeśli się chce, ale czy rzeczywiście trzeba aż tyle, jeśli wystarczy posadzić właściwe drzewa? Mniej pracy, więcej wypoczynku

Danusia to profesjonalistka, nie można porównywać jej ogrodu z "normalnym" ogrodem laika - takie moje zdanie. Tutaj to nowo powstałe osiedle, więc to też zupełnie inna bajka.

I też racja

Poprosiłam Makadamię o pomoc, może się odezwie

Niezależnie od wszystkiego, dalej nie wiem co z drzewami (dobrze byłoby mieć kawałek cienia ale najważniejsze to zrównoważyć bryłę budynku,brzozy mi się podobają, są takie przezierne).
Inka wydaje mi się, że na Twoim planie drzew jest zbyt wiele, boję się żeby po kilu latach nie zrobiło mi się przytłaczająco i faktycznie drzewa 20 m to chyba za wysoko (wybierając odmianę Doorenbos patrzyłam właśnie na docelową wysokość - różnie źródła podają od 5m do 15m, ja przyjęłam 10m czyli podobnej wielkości co dom). Na sąsiadów nie liczyłabym - ci z prawej preferują tujową obwódkę i trawa w środku - jedyne ich drzewo do wiśnia piłkowana (którą widać tuż za płotem w prawym górnym narożniku i więcej mieć nie zamierzają), sąsiad na wprost - ten od zielonego płotka też ma wiśnię piłkowaną tuż za płotem (i też jedyne ich drzewo)- rośnie dokładnie na wprost mojej ewentualnie przyszłej ścieżki od dużego okna przy planie z dwoma ścieżkami), no i te duże co widać na zdjęciach (brzozy). Pojekt drzew Ewy mam jeszcze do przemyślenia.
Dalej nie wiem co po lewej stronie domu (tam mogą być tuje, graby, buki, ale też nie muszą, tam ani nikt nie siedzi, nie ma czego zasłaniać, ściana bez okien więc chyba coś wyższego by się przydało.
Jeśli chodzi o lewą część to zostaje jeszcze ten szarszy fragment
Z lewej strony najważniejsza jest część od domu do granicy działki, w pobliżu jest placyk więc duża intymność tam potrzebna
Wzięłam pierwszy z brzegu plan i zaznaczyłąm te obszary (bardzo bronię się przed projektowaniem kawałkami, wiem ze lepiej całościowo od czegoś muszę jednak zacząć)

Mały podmiejski 17:57, 05 lut 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Nie, właśnie nie traktuję tego jak konkurs wręcz przeciwnie. Coś mi przyszło do głowy czytając Kasię i narysowałam. Tyle.
Asia Makadamia, tak jak i Kwartecik, ma po prostu jakiś taki wewnętrzny instynkt do podpowiadania dobrych rozwiązań i oprócz tego przydałaby się inna opcja, rozwiązanie, spojrzenie niż tylko nasze.
No niestety dawne dobre czasy, gdzie przy projektowaniu podpowiadało kilka osób dając naprawdę fajne nowe spojrzenia i sumę doświadczeń już na tym forum minęły. Szkoda, wielka szkoda...

A tak przy okazji, ile obstawiasz wysokości dla brzozy u sąsiada tu na zdjęciach i u tych 7 z boku, trochę dalej? No bo ja tak im daję już teraz z 15 metrów )) i kurczę, podobają mi się tu

żartuję, nie denerwuj się
Ogród z zegarem 14:12, 05 lut 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14846
Do góry
To jeszcze rabata mojej najulubieńszej projektantki Acres Wild. Derenie i brzozy
Ogród z zegarem 13:46, 05 lut 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Do góry
Margerytka40 napisał(a)
To na zachętę


No ładna ta zachęta .

Asiu, a mogłabyś w wolnej chwili zrobić "kropki" na którymś moim planie, gdzie ewentualnie widziałabyś te brzozy?
Tak orientacyjnie oczywiście.
Mały podmiejski 11:27, 05 lut 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
No to masz Kobieto ciężki placek do zgryzienia bo w sumie ze 3 ciekawe koncepcje są - mi się jeszcze ten twój projekt podobał choć to zupełnie inny klimat )
maksimini napisał(a)

Ewcia, u ciebie na planie ja bym jeszcze tylko przesunęła placyk w głąb ogrodu - tak jak jest to tylko miejsce na tuje zostaje i miejsce do siedzenia jest na styku 4 posesji, to jest mało komfortowe, choć z metr jeszcze rabaty bym dodała aby nie siedzieć ludziom w ogródku. I placyk przed wejściem do garażu bym dodała bo nie da się tam ani taczka manewrować ani mebli wnieść na metrowej ścieżce. Ścieżkę od placyku odsunęła bym od tarasu tak jak Kasia chciała. Całość ma bardzo sens, mi też ten łuk z oryginalnego planu się podobał a nie grały mi jakoś boki placykowe.
Z tymi drzewa to 4-5 sztuk może być za mało. Ty wiesz, że u mnie na podobnej powierzchni jest 12 drzew? Tylko ja wybierałam niższe sztuki bo potrzebuję miejsc słonecznych na róże i w całym pasie sąsiedzkim nie ma bardzo wysokich drzew - te za domem mają z 10 metrów, nie więcej. Głupio by było jakby nagle u mnie były drzewa po 15 metrów. A u Kasi mogą być wyższe drzewa typu 15-20 metrów - są na posesji u sąsiadów dalej i wprost za płotem i też po prawo w tle i... bardzo dobrze wyglądają. Tu po prostu osiedle i wszystkie zabudowania są takie bardziej masywne. No warto po prostu na małej przestrzeni wykorzystywać zapożyczony krajobraz. Najlepszym przykładem takiej synergii jest ogród Kwartecika
maksimini napisał(a)


Kasia chce nasadzenia w bieli, stonowane - one znacznie lepiej wyglądają w półcieniu niż w ostrym słońcu jakie tam teraz obecnie jest. No i do takich nasadzeń bardzo pasują brzozy - ich pnie i korony dające rozproszony cień nadają odpowiedni klimat jak na pinach.

I ostatni temat do rozważenia: strefy na tarasie i komunikacja. Jak będą 3 strefy: fotele, osobno kanapa i osobno strefa jadalna to z czoła tarasu warto mieć 2 ścieżki na wyjście. Jak będą 2 strefy: wypoczynkowa i jadalna, które bardziej mi się naturalnie narzucają przy tarasie szerokości 4 metrów to 2 ścieżki są po prostu niepotrzebne a rabaty w sumie dużo mniejsze optycznie wychodzą.

Suma sumarum, ja bym zaczęła od wytyczenia tarasu bo to jest najpewniejsze w całym projekcie i potem na żywo kombinowała z rozplanowaniem ścieżek. Bo kartka bardzo dużo przyjmuje a realny teren już niekoniecznie.
Ogród z zegarem 09:36, 05 lut 2021


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21768
Do góry
tak tak brzozy i derenie to dobry wybor. Sama chcialam jeden kawalekjuz wlasciwie nie ogrodowy tak obsadzicale czasu i energii wystarcza na ogrod
Ogród z zegarem 07:40, 05 lut 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14846
Do góry
Ja chyba między tujami a rogalem zrobiłabym coś w rodzaju lasu. Sporo drzew np jednego gatunku lub kilku jak wolisz. Podszyt z czegoś mocno zadarniające go nie wiem z bluszczu, barwinka, one w miarę odporne na zadeptanie. Punktowo jakieś krzewy wtedy. Na tym rogalu zrobić rabatę trawiasto bylinową, kilka kulek np z cisa. Fajnie by oś widokowa wyglądała

Ja bym posadziła brzozy z idealnie białymi pniami dość luźno i pomiędzy derenie np Sibrica. Na tym tle ten rogal trawiasto bylinowy. Miodzio by było. Ale to ja
April podbija las... 17:26, 04 lut 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11658
Do góry
Magara napisał(a)
Jola, pięknie masz
Zazdroszczę jak nie wiem co I Tobie i Izie, i generalnie wszystkim, którzy w otoczeniu dużych, cieniujących drzew dali radę stworzyć miłe dla oka kompozycje
Będę zaglądać w poszukiwaniu inspiracji co pod moje sosny i brzozy planować, bo póki co to dłubię i dłubię, ale ja to chyba długodystansowiec jestem, więc na efekt muszę jeszcze poczekać
W szachy nie gram, ale pojęcie jakieś mam i podtrzymuję, że założenie przez Ciebie wątku to gambit królowej


Każdy chce to czego nie ma Ja nie raz marzyłam że chciałabym ogród robić od zera, zaczynając od drzew jakie mi się podobają. Tymczasem walczę w lesie z maczetą i siekierą.
Nie martw się, ja też długo czekałam na efekty. Przecież znasz dewizę że podstawową cechą ogrodnika jest cierpliwość
Poza tym jakoś ci nie wierzę. Pokaż zdjęcia z ogrodu. Jakoś nie kojarzę by coś wrzucała. Chociaż ja mam pamięć krótką...
Mały podmiejski 10:44, 04 lut 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Ostatnie 2 projekty były warte rozważenia i naniesienia palikami w ogrodzie. W realu mogą wyjść bardzo fajnie. Ew. zastanowiłabym się nad poszerzeniem rabat przy tarasie, nieznacznie o metr. Zastanów się nad umieszczeniem drzew na działce bo to determinuje wielkość i kształt rabat. Może coś w tym stylu?
Środkowe drzewa mogą być bardziej formalne - graby tu pasują. A te w rogach bardziej luźne - brzozy lub/i serby (myślę o zimie coby było coś zielonego)?
Oczywiście tu jest taki program maks. drzewny, tak aby mieć trochę cienia na tarasie i żeby się trochę od sąsiadów odgrodzić


z boku nie robiłabym tui na całej długości. Na pinie nad tujami jest drzewo (pewnie od sąsiada), ono nadaje inny wymiar. Pomyślałabym tam o płotku jakimś ładnym i ta pergola to też nie jest głupi pomysł. Musiałaby być po prostu wyższa, taka ok. 2,8 wysokości i od domu do płotu. Wtedy całość może fajnie się zgrać.

Jak chcesz szczelny żywopłot z żywotnika wybierz brabanta. Rośnie szybko, da się z niego zrobić taką ścianę tylko wymaga regularnego cięcia, aby był ładny.

Edit. po bokach nie robiłabym ścieżki przy samej ścianie domu. Po pierwsze jeszcze bardziej podkreślisz ścianę - ja mam tak z tyłu za domem i wiecznie szukam czegoś do przełamania płaszczyzny. Po drugie 1 metr przy domu to wbrew pozorom wąsko. Jak idę z taczką to owszem się mieszczę ale mam zawsze wrażenie, że łokciami ścianę szoruję. I z tego powodu głównie chodzę ścieżką nową bardziej przy płocie. Wystarczy jak od domu dasz 50-80 cm odstępu na rabatę na niskie nasadzenia a ścieżkę puścisz środkiem (no może nie do końca symetrycznie. Zobacz rabatę cienistą u Kasi Mrokasi jak jest zrobiona.
Popatrz na żywopłoty z grabów lub buka - buk bardzo długo trzyma liście. Wszystkie one wymagają regularnego cięcia aby były ładne.
April podbija las... 23:26, 02 lut 2021


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9433
Do góry
Jola, pięknie masz
Zazdroszczę jak nie wiem co I Tobie i Izie, i generalnie wszystkim, którzy w otoczeniu dużych, cieniujących drzew dali radę stworzyć miłe dla oka kompozycje
Będę zaglądać w poszukiwaniu inspiracji co pod moje sosny i brzozy planować, bo póki co to dłubię i dłubię, ale ja to chyba długodystansowiec jestem, więc na efekt muszę jeszcze poczekać
W szachy nie gram, ale pojęcie jakieś mam i podtrzymuję, że założenie przez Ciebie wątku to gambit królowej
Mały podmiejski 22:14, 02 lut 2021


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 303
Do góry
inka74 napisał(a)

Jakby jedną z rabat przy tarasie zamienić na trawnik to też oszukujemy oko. Duża, jednolita powierzchnia podkreśli nasadzenia po bokach i optycznie powiększy przestrzeń.

Ja mam pewne obawy co do ilości słońca od głównej części ogrodu, że tam będzie za bardzo słonecznie w lato i nie da się po prostu siedzieć po południu. Ale tego nie wiem bo szkic nie uwzględnia ani tego co jest do zasłonięcia za płotem ani nasłonecznienia. Kasia pokazała tylko sam dom a to diabelnie mało, aby projekt rabat uwzględniał wyższe, potrzebne nasadzenia. A to trzeba by było uwzględnić już na etapie projektu. Papier wiele przyjmie ale w realu może to nie być dobre. Potem będzie jak u mnie szukanie miejsca na drzewo bo za dużo słońca


Tak się zastanawiam i myślę, że warto by było, abyś przyjrzała się wątkowi Madżenie ogrodnika. Marzenka już nie pisze ale układy nasadzeń może jakieś rozwiązanie by ci podsunęły.

1. Zgadzam się, że place trawy powiększyłyby przestrzeń, ale chyba nie warto, ponieważ zaleta jest jest jedna a wad więcej, tj. trawnika nie potrzebuję, koło trawnika trzeba trochę chodzić (nawozić, kosić, wertykulować, podlewać, itp.)żeby był iście angielski, no i najważniejsze - lubię "zarośla" (dla mnie wprowadzają jakąś tajemniczość, nic nie jest jak na dłoni, a nie lubię niskich "gołych" placów)
2.Co do słońca, to chyba tu żadne nasadzenia nie pomogą - od 11 do 17 na miejscu przyszłego tarasu mam patelnię, a do 19 lewa część ogrodu jest cała w słońcu (prawą zasłania już dom sąsiada). Moim zdaniem koniecznie muszę zrobić zadaszenie - choćby pergolę.
3. Byłam u Madżenki - jej ogród jest dla mnie za płaski mimo że ma drzewa, ale wyższe nasadzenia tylko przy płocie i dużo płaskiej powierzchni, tj. taras, potem żwir z płytami betonowymi, a potem trawnik. Ale niektóre kompozycje bardzo mi się podobały.

Iwonko odgrzebałam jakieś zdjęcia. Może spojrzysz jak to wygląda w realu? Nie mam tylko zdjęcia lewej strony (tam gdzie sąsiad dopiero buduje dom, może jutro uda mi się zrobić).
Na pierwszych dwóch widać lewą stronę, można dojrzeć furtkę do sąsiada, obok niej rośnie brzózka youngi ale już jej tam nie ma, za to bliżej rogu jest doorenbos. W tle widać brzozy sąsiadów (całe szczęście że nie wycięli, była jeszcze jedna ale wichura ją powaliła).
Na drugim zdjęciu widać przy siatce zielony, niższy płotek sąsiada - już go nie ma (zdemontowany). Na pierwszym zdjęciu między tym zielonym płotkiem a furtką jest dziura (za moim mężem), teraz rosną tam tuje sąsiada i wyszyskie wystają poza płot ok. 30-50 cm.
Nasze domy są na wzgórzach (o ile w Szczecinie można mówić o wzgórzach ) i każdy kolejny rząd działek jest niżej od poprzedniego stąd sąsiedzi za płotem są niżej o jakieś 60-80 cm. Poza tym działki idą w dół w lewo stąd na 3 zdjęciu sąsiad jest wyżej niż my, a my jesteśmy wyżej niż działki za nami.


Druga strona (prawa) Obecnie tuje sąsiada prawie już się stykają i wystają ponad siatkę dobre 60-70cm. Jak widać na zdjęciach 3 i 4 ogródki mamy w jednej linii i jak ktoś się nie osłoni to widać co sąsiad nie tylko ten za płotem ale i następny ma na obiad


Na tym zdjęciu jest prawy górny róg mojej działki. Mam nadzieję że widać choć głównym aktorem planu jest pies sąsiadów.


kasiab Chcę ogród zielony, biały ewentualnie niewielki dodatek fiolet/różu/niebiekiego, musi być spokojny choć wcale nie musi być uporządkowany, nawt nie powinien Ogród kipiący kolorami (trochę taki w stylu angielskim z mnóstwem różnych bylin)bardzo mi się podoba ale na zdjęciach, choć dłuuugo mi się wydawało że właśnie taki chcę, ale teraz wiem że on nie dla mnie (męczy mnie zbyt dużo kolorów). Wydaje mi się że takie łuki zakręty bardziej pasują do wielu kolorów, których nie chcę. Drugi powód to - nie umiem tego nazwać - coś mi "zgrzyta" między łukami i bardzo swobodnymi nasadzeniami do elewacji domu. Mój dom jest bardziej w stylu klasycznym, a sądzę że łuki i zawijasy bardziej pasują do domu...nie wiem jak to nazwać ale nie do "klasycznego".
Rezygnując z kolorów nie chcę rezygnować z różnorodności form (nie mylić z formowanymi roślinami), a linie proste to nie tylko formowane żywopłoty z bukszpanów bo ja lubię zarośla

Ewa, Iwonka - kochane jesteście , bardzo jestem Wam wdzięczna za wszelkie uwagi, pomysły, projekty
Postaram się jeszcze wkleić z Printeresta inspiracje które mi się spodobały
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies